Każdy kosmetyk ma to do siebie, że kiedyś musi się skończyć. A ponieważ mój żel oczyszczający do twarzy to zrobił, do moich rąk trafił SVR Lysanel.
Producent zaręcza, iż nadaje się on do cery mieszanej, tłustej i problemowej.
Niby wszystko w porządku, ale co ten żel zrobił przeszło moje pojęcie.
Lysanel praktycznie nie ma zalet. Mam skórę mieszaną, na której często wyskakują wypryski, a na dodatek delikatną. Po nim miałam już Saharę, nie cerę. Pryszcze też mi się nie zmniejszyły. Właściwie to nie jest żel tylko ciut zagęszczona woda, wylewa się z 125 ml tubki i bardzo słabo się pieni. I całe szczęście, dzięki temu można się szybko go pozbyć. Teraz największa ciekawostka – żel pachnie jak męska woda po goleniu. A to zdecydowanie nie dla mnie.
Może to „coś” będzie dobre dla cer bardzo tłustych, ale do każdej innej się nie nadaje. To zdecydowanie najgorszy produkt z tego rodzaju, jaki kiedykolwiek używałam. A producent każe płacić za coś takiego 37 zł...
Producent | SVR |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Żele i pianki do mycia |
Przybliżona cena | 37.00 PLN |