Jestem już weteranką, jeżeli chodzi o kosmetyki do cienkich i delikatnych włosów. Fructisa kupiłam przez przypadek, na zasadzie "a co mi tam, spróbuję". I nie zawiodłam się. Szampon faktycznie spełnia obietnice producenta - już po jednym umyciu moje włosy stały się o wiele bardziej puszyste i grubsze. Przesuwając dłonią po świeżo umytych i wysuszonych włosach mogłam zauważyć wyraźną różnicę. Dlatego dokupiłam sobie jeszcze odżywkę-krem z tej samej serii.
Jeżeli chodzi o odzywkę, nie pieni się praktycznie wcale i ma bardziej konsystencję kremu, ale wystarczy nałożyć ją na włosy na 1 minutę, a następnie spłukać. Niestety, odzywka jest raczej mało wydajna, w przeciwieństwie do szamponu, który jest wyjątkowo wydajny. O ile sam szampon nie przyspiesza przetłuszczania się włosów, odżywka niestety tak, dlatego osobom o cienkich, a w dodatku przetłuszczających się włosach radziłabym używać bądź samego szamponu, bądź tej minimalnej ilości odżywki.
Opakowanie ma takie zamknięcie, które uniemożliwia wylanie się szamponu w momencie przewrócenia się buteleczki, choć czasem ciężko je otworzyć pod prysznicem, gdy mamy mokre ręce.
Co do zapachu, jest silnie owocowy, ale nie przypadł mi do gustu - dla mnie jest on niego zbyt chemiczny. Ale to w zasadzie jedyna wada tego szamponu, bo po wysuszeniu włosów pachną one bardzo ładnie.
Producent | Garnier |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: powiększające objętość włosów |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |