Większość kremów na noc jest bardzo nieprzyjemna w stosowaniu. W tym miejscu producenci jakby całkowicie zapominają, że kobiety to też ludzie i może nam przeszkadzać chodzenie spać z tłustą, sztywną albo czasem kolorową maską. Tłumaczenie, że w nocy nikt nas nie ogląda, a rano skóra będzie jak nowa – jakoś powoli przestaje do mnie przemawiać. Kto to widział, żeby w epoce laserów, nanotechniki i innych cudów odbywających się na naszych oczach, nikt nie był w stanie wyprodukować „wygodnego” i działającego kremu na noc??? A jednak komuś się udało!
Drogie panie, oto krem, który zadowoli najbardziej wybredne gusta posiadaczek cer tłustych, trądzikowych, mieszanych. Jest to krem na noc, ale komfortem stosowania absolutnie nie odbiega od kremów dziennych. Wchłania się natychmiast, pozostawiając skórę suchą i nawilżoną. Reguluje wydzielanie sebum, ale nie zatyka porów (wręcz je odblokowuje) ani nie pozostawia sztywnej maski na twarzy, jego działanie przypomina więc działanie dobrego kremu matującego – aż korci żeby używać go także na dzień. Ponad to, w ciągu nocy krem pomaga regenerować naskórek, przyspiesza gojenie ranek, istniejących wyprysków i stanów zapalnych. Rano natomiast skóra jest świeża, wypoczęta i wciąż sucha, nie przetłuszczona. A co najważniejsze nie ma śladów przesuszenia czy łuszczenia się naskórka – wszystko jest w idealnym porządku.
Zapach jest nietypowy, określiłabym go jako grejpfrutowy – dość świeży i bardzo przyjemny, chociaż nie nachalny. W sam raz na noc do umilenia snu.
Opakowanie ładne, o dość oryginalnej stylistyce, mieści klasyczne 50ml.
Warto pomyśleć o takim kosmetyku, kiedy mamy dość straszenia świecącą, lepką maską wszelkich lokatorów naszego łóżka, w tym pluszowych misiów.
Gorąco polecam!
Producent | ViViean |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: do cery trądzikowej |
Przybliżona cena | 42.00 PLN |