Co zrobić, kiedy podczas późnych zakupów w sumermarkecie, między półką z napojami a chłodziarką z masłem i śmietaną przypomni nam się nagle, że przecież w domu skończył nam się żel pod prysznic? A w kieszeni mamy tylko drobne, w dodatku prawie odliczone, z przeznaczeniem na spożywcze zakupy?
Dla mnie w tej sytuacji było sięgnięcie po kosmetyk produkowany dla supermarketu, w którym się wówczas znajdowałam. Żele marki Cien oferowane są w kilku wariantach zapachowych - i tym kierowałam się przede wszystkim. Po obwąchaniu wszystkich do koszyka włożyłam żel o zapachu magnolii - oryginalny, delikatny, troszkę jakby pudrowy.
Jak napisano na opakowaniu, nadaje się on do pielęgnacji skóry, ale i włosów (tego nie mam zamiaru próbować). Uściślając - do codziennej pielęgnacji normalnej i suchej skóry. Żel ma neutralne pH, został przebadany dermatologicznie.
Opakowanie mieści w sobie 300 ml kosmetyku. Jest wykonane z różowego plastiku. Nakrętkę ma granatową. Uwaga dla pań o łamliwych paznokciach - klapka otwiera się ciężko i ma ostrą krawędź. Barwa kosmetyku - perłowa.
A jak sprawuje się pod prysznicem? Rozczarowuje. Zapach, który wydobywał się z butelki w sklepie, w ogóle się nie rozwinął. Jest słabo wyczuwalny, nieco chemiczny. Na pewno nie ma mowy o zachwalanym "fascynującym zapachu, który ożywi nasze zmysły". Trzeba je raczej wytężać, by coś poczuć - a to "coś" nie jest w gruncie rzeczy rewelacyjne. Pieni się słabo. Myje, bo myje, ale to słaby przeciętniak. Kąpiel z nim nie jest rozkoszą dla zmysłów ani nawet przyjemnym obowiązkiem. Staje się po prostu kolejnym punktem programu, rozkładu dnia przed pójściem spać. Jedyną jego zaletą jest chyba tylko niska cena.
Obiecuję sobie, że następnym razem
a) będę zabierać na zakupy większą sumę pieniędzy,
b) kupię żel, którym miło będzie mi się myło.
Producent | Cien |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |