Od lat, nawet trudno powiedzieć ilu, używałam jednego, trochę „dziecinnego” zestawu pędzelków do makijażu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ich żywot powoli dobiegł końca i trzeba było rozejrzeć się za nowymi. Tym razem postawiłam na solidność i profesjonalizm.
Pędzel, który wybrałam, przeznaczony jest do użytku salonowego. Oznacza to, że jego stosunkowo wysoką cenę zrekompensują nam lata, może nawet dziesięciolecia wiernej „służby”. Jest to pędzel duży, przeznaczony przede wszystkim do nakładania pudru sypkiego, ale także kamiennego. Tu warto wspomnieć, że najlepsze efekty osiąga się stosując pędzle miękkie. Ten, w porównaniu z moim starym, jest mięciutki jak... "kaczuszka". Jest delikatny dla moich często podrażnionych policzków.
Normą jest, że każdy duży pędzel gubi włosie, szczególnie, kiedy jest nowy. Ale wystarczy go delikatnie wyczesać gęstym grzebieniem i ostrożnie wytrzepać, a wszystkie słabsze i gorzej przymocowane włoski wypadną. Po pierwszym praniu problem znika całkowicie.
Dodatkowo w zestawie otrzymujemy ochronny, przezroczysty kołnierz, takie pół-etui zapobiegające „czochraniu się” pędzla.
Do nabycia w Drogeriach Natura. Gorąco polecam!
Producent | Donegal |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Akcesoria do makijażu |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |