Co prawda już od kilku miesięcy nie farbuję włosów, jednak wyznaję zasadę łagodnego przechodzenia z kosmetyków przeznaczonych specjalnie dla włosów koloryzowanych, na kosmetyki łagodnie pielęgnujące naturalną fryzurę. Nie tak dawno sięgnęłam po odżywkę Palmolive Głębia Koloru, wraz z którą w moje ręce trafił szampon tej samej serii.
Szampon ma za zadanie oczyszczać i odżywiać włosy farbowane, chroniąc przy okazji ich kolor. W składzie znajdziemy m. in. olejek z jojoby i ekstrakt z granatu. Formułę wzbogacono również o filtr UV, co – przyznaję – jest dużym plusem w tego typu kosmetykach.
Co do działania… Od początku nie spodziewałam się jakichś spektakularnych efektów, więc nie poczułam wielkiego rozczarowania. Szampon jest dosyć wodnisty, bardzo dobrze się pieni i spłukuje, przy tym bardzo ładnie pachnie. Zamknięty jest w 200 ml butelce w kolorze głębokiej czerwieni. I niestety, w moim przypadku nastąpił pewien bunt włosów: znacznie szybciej się przetłuszczają, pojawił się łupież. Poza tym po umyciu głowy tym kosmetykiem konieczne jest użycie odżywki, w innym przypadku bowiem „zdobiła” mnie ciężka do rozczesania plątanina włosów.
Cóż, skoro moje odbudowane już włosy w taki sposób zareagowały na ten szampon, aż boję się myśleć, co by się z nimi działo jeszcze parę miesięcy temu. A może to kwestia przyzwyczajenia fryzury do kosmetyków z „wyższej półki” (przede wszystkim jakościowej)...
Producent | Palmolive |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: podtrzymujące kolor |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |