„Artur i Minimki 3. Dwa Światy”, Luc Besson
... . Jest tu energia chłopięcej zgrywy, zapomnianej, wielkiej przygody. W dodatku Besson wciąż umie sprzedać tę energię widzom. Zaprosić ich do wspólnej zabawy konwencją. Tak więc koniec końców nie jest źle. Tyle, że od twórcy tej klasy mamy prawo ...