Po diable
... ”, bo wpadło mi się jakoś tak poza mną. Siedzę w pracy i nagle moja ręka (sama!) wędruje do telefonu, wykręca, drodzy Państwo, numer do koleżanki, po czym słyszę, jak z mojej paszczy wydobywa się głos pytający ... , to już wcale nie milczał, ...