Jazda po alkoholu jak rosyjska ruletka! Te filmiki dają do myślenia!
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuStatystyki policyjne są nieubłagane: wciąż mnóstwo ludzi ginie na polskich drogach! Wśród ofiar są zarówno kierowcy (siadający za kierownicę po wypiciu alkoholu) jak i piesi, którzy zapominają często, do czego służą namalowane na jezdni pasy lub opaska odblaskowa, zakładana wieczorem w trakcie spaceru poza miastem. Każdy z użytkowników dróg ma coś na sumieniu. Dlatego trudno się dziwić, że co rusz w polskich mediach emitowane są kampanie społeczne, przestrzegające przed ryzykownym zachowaniem na drodze. Trzeba przyznać, że ich jakość wcale nie odbiega od akcji społecznych realizowanych w innych krajach Unii Europejskiej. Bo nie tylko Polacy mają problem z poruszaniem się po drogach.
Statystyki policyjne są nieubłagane: wciąż mnóstwo ludzi ginie na polskich drogach! Wśród ofiar są zarówno kierowcy (siadający za kierownicę po wypiciu alkoholu) jak i piesi, którzy zapominają często, do czego służą namalowane na jezdni pasy lub opaska odblaskowa, zakładana wieczorem w trakcie spaceru poza miastem. Każdy z użytkowników dróg ma coś na sumieniu. Dlatego trudno się dziwić, że co rusz w polskich mediach emitowane są kampanie społeczne, przestrzegające przed ryzykownym zachowaniem na drodze. Trzeba przyznać, że ich jakość wcale nie odbiega od akcji społecznych realizowanych w innych krajach Unii Europejskiej. Bo nie tylko Polacy mają problem z poruszaniem się po drogach.
Interesującą kampanię zaproponował Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W przygotowanym przez komendę filmie pojawia się hasło: „Jazda z pijanym kierowcą to gra o życie”. Akcja dzieje się w samochodzie. Kilkoro młodych ludzie postanawia wrócić do domu po zakrapianej imprezie. Kierowca przed uruchomieniem silnika sięga po alkohol. Później nie widzimy jednak jadącego samochodu. Nie pojawiają się też natrętne ostrzeżenia. Najważniejszy jest tu motyw rosyjskiej ruletki. I to on robi wstrząsające wrażenie.
Problem z niebezpiecznym zachowaniem na drodze dotyczy nie tylko Polski, ale także mieszkańców Australii. Poniższy film, przygotowany na zlecenie „Motor Accident Commission of S. Wales”, ma proste przesłanie: kto prowadzi auto po alkoholu, zachowuje się jak dziecko.
Trzeba przyznać, że polska akcja jest o niebo lepsza od australijskiej. Nie wiem, czy dzieci, pojawiające się w filmie, mogą wpłynąć na nasze zachowania, wstrząsnąć wyobraźnią, przemówić do rozsądku. Jestem przekonany, że tylko drastyczne, ale oparte na interesującym pomyśle kampanie mogą wpłynąć na nasze bezpieczeństwo na drodze. Błędem jest też nadmierne moralizatorstwo. Przecież nikt nie lubi być pouczany!
Ale nasze „problemy drogowe” związane są nie tylko z alkoholem. Coraz częściej mamy bowiem do czynienia z szaleńcami zajeżdżającymi drogę innym kierowcom (bo np. za wolno jadą albo nie tym pasem, co trzeba), wyciągają swoje ofiary z aut lub niszczą im samochody.
Wystarczy wpisać do wyszukiwarki Google sformułowanie „pijani kierowcy”, by znaleźć kilkadziesiąt linków do materiałów dziennikarskich, pokazujących to, co Polacy są w stanie zrobić za kierownicą. To „lektura” dla osób o stalowych nerwach. Z linków wynika jedna zasadnicza rzecz, nad którą wciąż pracują terapeuci i psycholodzy: prowadząc samochód, zapominamy o pieszych użytkownikach drogi; przechodząc przez ulicę, w nosie mamy przejeżdżające samochody, bo przecież każdy pojazd ma obowiązek ustąpić nam drogę. Zacznijmy więc zamieniać swój punkt widzenia na innych: na kierowcę, pieszego, sąsiada, urzędnika, sprzedawczynię w sklepie. Dzięki temu łatwiej będzie nam żyć!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze