Zero tolerancji dla konserwantów
DANUTA CAPIGA • dawno temuWysokie temperatury latem powodują, że jest wzmożone zapotrzebowanie na napoje. Dzieci najchętniej gaszą pragnienie wodami smakowymi. Odruchowo utożsamiamy je z naturalnymi składnikami, a jednak w zdecydowanej większości zawierają substancje konserwujące.
Do najczęściej stosowanych konserwantów w produkcji napojów należą: sorbinian potasu (E 202), który niszczy grzyby, drożdże, pleśnie. Może mieć działanie alergogenne. Innym, często wykorzystywanym konserwantem jest benzoesan sodu (E 211), który w dużych dawkach może podrażnić błonę śluzową żołądka, może też powodować alergie.
Czym są konserwanty?
Przedłużają przydatność i trwałość produktów spożywczych, zapobiegają wszelkim zmianom smaku, zapachu, czy wyglądu produktów. Im mniej substancji konserwujących zawartych w pożywieniu, tym lepiej dla naszego zdrowia. Z przeprowadzonych badań wynika, że mogą one mieć działanie rakotwórcze, mogą uczulać, mogą powodować problemy gastryczne, nasilać problemy astmatyczne czy powodować wysypkę.
Jeśli więc mamy wybór – unikajmy produktów zawierających konserwanty, które mogą być opisane jako substancje chemiczne lub jako E- od E200 do E299.
Kupując produkty nie pozostaje nam nic innego jak zapoznanie się ze znaczeniem opisu na etykietach i rozróżniania substancji niebezpiecznych dla zdrowia od tych, które są dla niego obojętne.
Bezpiecznie jest kupować soki i napoje w kartonikach. Produkty zapakowane w sposób aseptyczny nie wymagają dodawania konserwantów. Warto też postawić na domowe kompoty, soki i napoje ze świeżych sezonowych owoców.
Źródło: informacja prasowa Dorota Liszka
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze