„Ruta Tannenbaum”, Miljenko Jergović
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuEpicka opowieść o przedwojennym Zagrzebiu, ukazująca losy jego mieszkańców począwszy od lat 20-tych XX wieku, a na 1941 roku kończąc. Tematem książki są m. in. losy Żydów, którzy w tamtych czasach doświadczyli terroru ze strony skrajnie nacjonalistycznej i proniemieckiej organizacji terrorystycznej Ustaša. Pokazuje mechanizm, który spowodował, że bliscy sobie ludzie, mieszkający w tym samym mieście, przy tej samej ulicy, stali się śmiertelnymi wrogami.
Książka Miljenka Jergovićia to epicka opowieść o przedwojennym Zagrzebiu, ukazująca losy jego mieszkańców począwszy od lat 20-tych XX wieku, a na 1941 roku kończąc. To właśnie wtedy, po zakończonej wojnie między Królestwem Jugosławii a państwami Osi, Zagrzeb stał się stolicą Niezależnego Państwa Chorwackiego, kolaborującego z III Rzeszą i faszystowskimi Włochami. Tematem książki są m. in. losy Żydów, którzy w tamtych czasach doświadczyli terroru ze strony skrajnie nacjonalistycznej i proniemieckiej organizacji terrorystycznej Ustaša (jej działalność stała się jednym z elementów polityki eksterminacyjnej prowadzonej przez nazistowskie Niemcy). Powieść Jergovićia, poświęcona wydarzeniom sprzed pierwszej połowy XX wieku, wyraża to, co charakterystyczne było dla późniejszego konfliktu na Bałkanach, który wybuchł podczas rozpadu Jugosławii na początku lat 90-tych. Chorwacki pisarz pokazuje mechanizm, który spowodował, że bliscy sobie ludzie, mieszkający w tym samym mieście, przy tej samej ulicy, stali się śmiertelnymi wrogami. Podobna sytuacja miała miejsce ponad 50 lat później, a jej efektem była masakra w Srebrenicy i okupacja Sarajewa. Musimy pamiętać, że obozy koncentracyjne nie istniały wyłącznie na terenach Niemiec, Polski i ZSRR. Jeden z nich znajdował się na terenie Chorwacji, w miejscowości Jasenovac, gdzie od lipca 1941 do 1945 roku wymordowano według różnych źródeł od 120 do 300 tysięcy Żydów, Serbów i Cyganów.
Bohaterką książki Jergovićia jest tytułowa Ruta Tannenbaum – dziewczynka żydowskiego pochodzenia, która pod koniec lat trzydziestych okrzyknięta została mianem chorwackiej Shirley Temple. Popularność przyniosły jej przede wszystkim występy na scenach zagrzebskich teatrów, gdzie grała mając kilkanaście lat. Ruta Tannenbaum występowała także w Wiedniu, a jej sława dotarła nawet do Hitlera. W 1941 roku dziewczynka została wywieziona do obozu koncentracyjnego.
Niezwykłe jest przede wszystkim to, w jaki sposób Jergović buduje swoją opowieść, zwracając uwagę na każdy najdrobniejszy detal – na szczegóły związane z ubiorem, kulturą, handlem, sztuką i religijnością. Dla czytelnika, który nie orientuje się w historii Półwyspu Bałkańskiego, fascynująca stanie się opowieść o dumnych książętach bałkańskich, otaczanych przez społeczeństwo szacunkiem, a często wręcz kultem. Jednak najważniejsza w książce jest postać młodziutkiej Ruty Tannenbaum, wzorowana na biografii Lei Deutsch – słynnej zagrzebskiej aktorki, która zmarła w wieku szesnastu lat w wagonie jadącym do Auschwitz. Mimo wszystko każdy z bohaterów, stworzonych przez Jergovićia, żyje prawdziwym, intensywnym życiem: Salomon Tannenbaum i jego ojciec Abraham, matka Ruty – Ivka Singer, a także Amalija Morinj, opiekunka dziewczynki.
To najbardziej wstrząsające fragmenty książki, kiedy towarzyszymy Rucie Tannenbaum, błąkającej się po ulicach Zagrzebia, opuszczonej przez ojca i matkę, aresztowanych przez ustaszów. Najtrudniej jest nam zrozumieć to, w jaki sposób Ruta została potraktowana przez ludzi, którzy wcześniej byli jej przyjaciółmi i znajomymi, oglądali jej przedstawienia, spotykali się z jej rodzicami. Niezwykły jest również fragment, w którym Jergović pisze, jak Żydzi, do których docierały informacje o rodzącym się w Niemczech nazizmie, próbowali zatrzeć swoje pochodzenie: Gdy tylko wyszli z ulicy Palmoticia, przestawali być Żydami. Patrzyli na siebie w szybach wystaw: Boże, przecież Żyd tak nie wygląda! Przystawali pod Kulturbundem i z ciekawością wpatrywali się w duże zdjęcie Führera, czego Żyd na pewno by nie zrobił, i uprzejmie kiwali głowami, kiedy spotkali Abrahama Singera albo kogoś, kto go przypominał z wyglądu, ale słów powitania nie wypowiadali. Tak jest lepiej, bo słowa nas zdradzają.
Ruta Tannenbaum to opowieść o Europie, o której tak przekonująco napisał Andrzej Stasiuk w książce Jadąc do Babadag, kreśląc obraz Europy współczesnej, a jednocześnie tak bardzo odległej. Jeśli komuś przypadła do gustu książka Stasiuka, to równie chętnie przeczyta Rutę Tannenbaum. Wartość tej książki docenili krytycy literaccy, przyznając jej autorowi w 2007 roku Nagrodę im. Mešy Selimovićia za najlepszą powieść z obszaru Bośni i Hercegowiny, Serbii, Chorwacji i Czarnogóry. Tym razem specjaliści od literatury nie minęli się z prawdę. Ruta Tannenbaum to książka warta każdej nagrody.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze