Jednym z największych wyzwań, z jakim w trakcie diety przychodzi zmierzyć się stosującym ją osobom, jest oparcie się pokusie zjedzenia jednego ze swoich ulubionych przysmaków. Sięgnięcie po produkty zakazane w trakcie planu odchudzającego kończy się w najlepszym razie kacem moralnym, w najgorszym – zaniechaniem diety. Nadzieją dla wszystkich odchudzających się, u których czasem szwankuje silna wola, może być jednak nowy ziołowy suplement, który nie tylko hamuje apetyt, ale także sprawia, że tuczące produkty stają się mniej kuszące.
Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu odkryli, że uczestnicy badania, którzy zażywali suplement diety o nazwie Zotrim, jedli o jedną szóstą mniej niż ich koledzy, którym podawano placebo.
Nie mieli także ochoty na wysokotłuszczowe produkty, takie jak salami, chipsy, mus czekoladowy czy ciastka. Zamiast nich wybierali zdrowsze opcje: chleb, indyka, ogórek albo koktajl owocowy. Dodatkowo, ci, którzy brali wyciąg z południowoamerykańskiej rośliny, przestawali jeść trzy minuty wcześniej niż pozostali badani, co przekładało się także na mniejszą ilość spożytych kalorii.
Średnio przyjmowali o 112 kcal mniej, a ilość ta wzrastała jeszcze, gdy ziołową tabletkę rozpuszczono w napoju, zawierającym dietetyczny błonnik o nazwie inulina.
Autorzy badania stwierdzili, że zarówno suplement diety, jak i napój z błonnikiem sprawiały, że uczestnicy pozostawali na dłużej nasyceni i nie odczuwali „pragnienia jedzenia”. Nie doświadczali przy tym żadnych efektów ubocznych, które są bolączką wielu innych pastylek, wspomagających odchudzanie.
Profesor Jason Halford rozumie sceptyczne nastawienie do suplementów diety, pomagających w walce ze zbędnymi kilogramami, przekonuje jednak, że Zotrim wykazuje niebywale skuteczne działanie.
– Sprawia, że czujesz się nasycona szybciej i oddziałuje zarówno na pobieraną z jedzenia energię, jak i na apetyt – mówi. – Nie wiemy jednak jeszcze, jakie mechanizmy leżą u podłoża takiego wpływu suplementu na organizm.
Zotrim na razie nie jest dostępny w Polsce.
Źródło: Dailymail.co.uk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze