Chrapanie - walka o tlen
JADWIGA OLCZAK • dawno temuProblem chrapania dotyczy połowy mężczyzn i 1/3 kobiet. Chociaż z pozoru wydaje się, że sprawia najwięcej kłopotów partnerowi, utrudniając mu zaśnięcie, to jednak tak nie jest. Większość chrapiących budzi się przemęczona i niewyspana, co spowalnia pracę w ciągu dnia. Nieleczenie może nieść poważne konsekwencje.
Zignorowanie problemu chrapania może doprowadzić do powstania bezdechów śródsennych. Trwają one co najmniej 10 sekund. Jest to moment, kiedy chrapiący w ogóle nie oddycha. Bezdech powstaje na skutek zetknięcia się wiotkich ścian gardła podczas snu oraz zamknięcia drogi przepływu powietrza. Klatka piersiowa i brzuch zaczynają intensywniej pracować, zwiększając wysiłek oddechowy. Nie pojawia się jednak wdech i wydech powietrza. Jest to tak duży wysiłek dla śpiącego, że w końcu się budzi, nie zdając sobie jednak sprawy z zaistniałej sytuacji. Często osoby z bezdechem walczą o tlen, co oznacza bardzo ciężką pracę dla organizmu. Na skutek tego chory może się bardzo pocić w czasie snu, odczuwać duszności, dławić się oraz często budzić się w nocy.
Warto wiedzieć, że osoby cierpiące na bezdech senny będą chrapały bez względu na ułożenie ciała podczas snu, chociaż rzeczywiście pozycja na plecach nasila objawy. Tymczasem większość kobiet, której chrapanie partnera przeszkadza, budzi go, namawiając do położenia się na boku. Pozycja ta wcale jednak problemu nie rozwiązuje. Inne doraźnie stosowane przez chorych metody to aerozole do gardła, plastry do nosa czy aparaty wewnątrzustne, których używanie wymaga konsultacji z ortodontą. Żadna z tych metod nie likwiduje przyczyn. Jeżeli chrapaniu towarzyszy bezdech, chory powinien jak najszybciej zasięgnąć opinii laryngologa i przeprowadzić pełną diagnostykę bezdechu i chrapania, aby ustalić czy przyczyna bezdechu tkwi w górnych czy dolnych drogach oddechowych.
Aby znaleźć przyczynę, na początku lekarz przeprowadza z chorym szczegółowy wywiad, mierzone jest ciśnienie krwi, sprawdzane BMI oraz obwód szyi. Następnie pacjent poddawany jest badaniu endoskopowemu polegającemu na oglądaniu za pomocą kamery nosogardła przez lekarza laryngologa. Kolejne badanie to sprawdzenie zaburzeń oddychania podczas snu. W tym celu przeprowadza się badanie polisomnograficzne, podczas którego pacjent musi spędzić noc w szpitalu lub badanie za pomocą Apnographu, które przeprowadza się w domu chorego. Urządzenie to rejestruje ilość bezdechów i spłyconych oddechów w czasie godziny, poziom wysycenia tlenem krwi obwodowej, pracę serca, głośność chrapania oraz pozycję ciała śpiącego i lokalizację zwężeń prowadzących do bezdechu i chrapania. W bardzo ciężkich przypadkach, gdy niemożliwe jest leczenie operacyjne, a zwężenie występuje w dolnych drogach oddechowych stosowana jest metoda CPAP. Aby prawidłowo oddychać, pacjent przez całe życie musi spać w masce tlenowej. Za pomocą tego urządzenia w czasie snu choremu podawane jest powietrze pod ciśnieniem, dzięki czemu nie dochodzi do zapadania się dróg oddechowych.
Inną możliwością są implanty podniebienne, które wprowadzane są w podniebienie miękkie. Implanty powodują stopniowe powstawanie blizn, które przyczyniają się do usztywnienia podniebienia.
Kolejną metodą jest operacja podniebienia metodą laserową, podczas której wykorzystywane jest działanie wysokiej temperatury. Skutkiem ubocznym tego zabiegu są poparzenia oraz obrzęki operowanych miejsc.
Operacja podniebienia metodą elektrochirurgii polega na wprowadzeniu do podniebienia elektrod i doprowadzeniu do elektrokoagulacji w temperaturze 90–100°. W jej wyniku powstają blizny prowadzące do usztywnienia podniebienia.
W operacji metodą koblacji wykorzystywana jest energia fal radiowych. Nie występuje tu efekt poparzenia, gdyż operację przeprowadza się w temperaturze 50–60° C. Zabieg wymaga jednodniowego pobytu w szpitalu. Likwiduje przyczyny zaburzeń oddychania.
Jeśli dokucza ci chrapanie, zajrzyj na www.chrapaniestop.pl, informacji na ten temat dostarcza też ogólnopolska kampania edukacyjna „Zlikwiduj chrapanie, zanim coś się stanie”.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze