Stres oksydacyjny – jak ratować skórę?
REDAKCJA JEJŚWIAT.PL • dawno temuŻycie w pośpiechu, zła dieta, codzienne nerwy i nadmiar obowiązków – współczesne tempo życia może powodować prawdziwe spustoszenie w organizmie człowieka. Jednym z wyjątkowo niebezpiecznych zjawisk jest tzw. stres oksydacyjny – niebezpieczny dla urody i zdrowia.
Stres oksydacyjny to stan braku równowagi w organizmie między wolnymi rodnikami a antyoksydantami. Jedne i drugie występują naturalnie, jednak nadmiar wolnych rodników, czyli pojedynczych atomów, które dążąc do sparowania, atakują inne cząsteczki i odbierają im brakujące elektrony, jest szkodliwy dla organizmu.
Jak dochodzi do stresu oksydacyjnego?
Powstawanie wolnych rodników jest całkowicie naturalne w każdym organizmie – dzieje się tak, gdy tlen przetwarzany jest na energię. Efektem ubocznym jest powstawanie samotnych atomów niszczących inne cząsteczki. Działaniu wolnych rodników zapobiegają antyoksydanty, oddające wolnym rodnikom swoje elektrony. Do sytuacji nierównowagi między wolnymi rodnikami a antyoksydantami, a więc stresu oksydacyjnego, dochodzi m.in. na skutek: ciągłego stresu, nadmiernego wysiłku fizycznego, ekspozycji na działanie promieni słonecznych, palenia papierosów, niezdrowej diety (obfitej w wysoko przetworzone produkty, żywność smażoną i wędzoną), a także picia alkoholu.
Jakie są skutki nadmiaru wolnych rodników?
Stres oksydacyjny widać przede wszystkim na skórze – wolne rodniki niszczą jej DNA i utleniają kolagen, powodując szybsze starzenie się. Pojawiają się zmarszczki, zmniejsza się jędrność skóry, która staje się szara i wygląda na zmęczoną. Widoczne oznaki starzenia się nie są jednak jedynym możliwym skutkiem stresu oksydacyjnego. W skrajnych przypadkach wolne rodniki mogą powodować mutacje DNA komórek, prowadząc do powstawania nowotworów, a także uszkadzać naczynia i rozwijać miażdżycę oraz choroby układu krwionośnego.
Jak ratować skórę?
Aby wspomóc organizm w walce z wolnymi rodnikami, należy sięgnąć po kosmetyki zawierające silny przeciwutleniacz – witaminę C. Ten cenny składnik jest prawdziwym źródłem zdrowia i piękna. Rozprawia się z wolnymi rodnikami, jest potrzebny do produkcji kolagenu. Witamina C naturalnie występuje w wielu produktach spożywczych, zwłaszcza owocach i warzywach, dlatego stosunkowo łatwo jest ją dostarczyć organizmowi.
W kosmetyce witamina C stosowana jest przede wszystkim w profilaktyce anti-aging, ponieważ dzięki swoim właściwościom spowalnia powstawanie oznak starzenia się skóry. Jednak nie każdy kosmetyk, który ją zawiera jest równie skuteczny. Wszystko zależy od formy i stężenia – warto wybrać produkt z kwasem askorbinowym, który jest skuteczną i stabilną formą witaminy C, o wysokim stężeniu, np. Tri Vita C30 marki Dermaceutic. To krem, w którego składzie znajduje się kombinacja aż trzech form witaminy C w stężeniu 30% – unikalnym w branży kosmetycznej. 15% kwasu askorbinowego zapewnia optymalne działanie antyoksydacyjne w powierzchownych warstwach naskórka i zwalcza stres oksydacyjny wywołany przez promieniowanie UV, 14,5% silanolu askorbylu pozwala na głębszą penetrację w głąb skóry i wzmacnia działanie antyrodnikowe, 0,5% estru witaminy C zmniejsza stopień degradacji kolagenu i produkcję melaniny. Dodatkowo krem zawiera antyoksydanty wzmacniające i chroniące stabilność witaminy C: estry witaminy E i kwasu felurowego.
Tak silna dawka witaminy C pozwala przyśpieszyć proces regeneracji skóry i widocznie ją odmłodzić – cera staje się jaśniejsza, lepiej nawilżona i promienna.
Dermaceutic, Tri Vita C30 Silnie skoncentrowane 30% serum Witaminy C, 30 ml/220 zł
Artykuł zewnętrzny
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze