Piramida żywienia
MAGDALENA TRAWIŃSKA • dawno temuNie od dziś wiadomo, że owoce i warzywa chronią nas przed plagami cywilizacji: nowotworami, chorobami serca i układu krążenia, otyłością, osteoporozą i cukrzycą. Badania dowodzą, że osoby, w których diecie dominują produkty pochodzenia roślinnego, żyją dłużej i rzadziej chorują.
Warzywa i owoce odgrywają ważną rolę, ale jadłospis nie powinien składać się wyłącznie z nich. Dieta musi być zbilansowana. Różnorodność i właściwe proporcje są gwarantem zdrowia. Dlatego dietetycy podzieli żywność na cztery grupy, tworząc piramidę żywieniową. Jeszcze do niedawna jej podstawą, a więc głównym składnikiem diety były produkty zbożowe, czyli pieczywo, makaron, ryż i kasza. Dopiero po nich miały swoje miejsce warzywa i owoce. Wyżej znalazły się: czerwone i białe mięso, ryby, fasola, mleko i nabiał. Czwarte piętro produktów zakazanych stanowiły tłuszcze i węglowodany — oleje, masło i słodycze.
Piramida żywieniowa okazała się błędna i po wielu naukowych badaniach uległa przebudowie. Pierwsze miejsce zajęły owoce i warzywa. Wiadomo już, że jedzenie ich pięć razy dziennie w znaczny sposób wpływa na kondycję naszego organizmu. Miejsce spaghetti i bułek zajęły więc jabłka, śliwki, kalafior, sałata, marchewka itp. Owoce i warzywa są źródłem witamin, bioaktywnych substancji i minerałów. Najlepiej spożywać je w małych ilościach, rozkładając porcje na pięć posiłków. Mogą to być warzywa gotowane, grillowane, sparzone, przetarte i surowe owoce.
Na drugim poziomie współczesnej piramidy żywieniowej są: ciemny, niełuskany ryż, chleb razowy, pełnoziarnista kasza i oleje roślinne z pierwszego tłoczenia. Są źródłem wapnia, nienasyconych kwasów tłuszczowych, minerałów i witamin, bogate we wzmacniające i chroniące organizm przeciwutleniacze. Poprawiają trawienie, bo zawarty jest w nich błonnik. Oleje roślinne, które zajmowały ostatnie miejsce w piramidzie żywieniowej, zostały zrehabilitowane. Wiadomo już, że w przeciwieństwie do tłuszczów zwierzęcych mają wiele walorów: obniżają poziom złego cholesterolu i zawierają przeciwutleniacze, które chronią przed nowotworami. Jedząc produkty z tego poziomu trzy razy dziennie, usprawnisz pracę serca i układu krwionośnego.
Na trzecim piętrze znalazły się białe mięso, ryby, rośliny strączkowe i nabiał. Jajka, fasola, kurczak, królik, cielęcina, jogurty i mleko zaspokajają zapotrzebowanie organizmu w żelazo, wapń, białko, witaminę B12 i aminokwasy. Dzięki tym produktom bez zakłóceń działa układ krwionośny, oddechowy i nerwowy. Powinnaś jeść je dwa razy dziennie. Nie można jednak przesadzać w spożyciu nabiału, zwłaszcza jajek i mleka.
Czwarte, ostatnie miejsce zajmuje makaron, białe pieczywo, biały ryż, ziemniaki, czerwone mięso i słodycze. To produkty, które powinny pojawiać się w twoim jadłospisie jak najrzadziej. Zalecane jest ograniczenie spożycia czerwonego, a zwłaszcza tłustego mięsa, które odpowiedzialne jest za podwyższony poziom cholesterolu i powstawanie miażdżycy. Zamiast niego lepiej jeść ryby. W nowej piramidzie żywieniowej pieczywo, biały ryż i mąka zajęły ostatnie, a nie pierwsze miejsce. Należy ich unikać. Po obróbce przemysłowej utraciły cenne składniki i właściwie nic wartościowego nie dają organizmowi. Prawie nic – dostarczają energii, ale ta niewykorzystywana odkłada się w talii i biodrach. Zrezygnuj zupełnie z pszennych wypieków, bułek, ciast i słodyczy. Raz w tygodniu zjedz ziemniaki, makaron, ryż i czerwone mięso.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze