Moda na elektroniczne palenie
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuE-papierosy szturmem zdobywają rynek i zwolenników. Teoretycznie mają być zdrowsze, niż tradycyjne papierosy. Nie zawierają substancji smolistych i są ekonomiczniejsze. W praktyce jednak ich wpływ na organizm wciąż nie został zbadany.
E-papierosy to nowość na polskim rynku i jak dotąd chyba jedyn rozsądna alternatywa dla tradycyjnych papierosów. Nazywane „analogami” tradycyjne papierosy pożerają miesięcznie nawet do kilkuset złotych, jeśli palacz nie poprzestaje na paczce dziennie.E-papieros to spory, jednorazowy wydatek, który na dłuższą metę się zwraca.
Jak używa się e-papierosa? Papieros taki zawiera kartridż, w którym znajduje się roztwór ze składnikami aromatyzującymi i nikotyną. Można też kupić wkłady beznikotynowe (dla tych, którzy lubią sam rytuał palenia, a nie są uzależnienie od nikotyny). Roztwór jest podgrzewany w czasie zaciągania, wdychamy mgiełkę, która się wytwarza i wydmuchujemy. Jak w normalnym papierosie.
Różnica jest taka, że owa mgiełka nie ma przykrego zapachu i nie jest uciążliwa dla osób niepalących. Nie jest to bowiem dym tytoniowy. Jest bezzapachowa i prawie niewidoczna. Ponadto by „palić” e-papierosa nie potrzebna jest zapalniczka. Papieros musi być po prostu naładowany (na USB) i w każdj chwili można się zaciągnąć.
Brzmi pięknie. E-papieros można palić teoretycznie wszędzie, chociaż w większości przypadków wiąże się to z usilnym tłumaczeniem, czym owe urządzenie jest i czym różni się od „analogów”. Tak naprawdę jednak nie ma jednoznacznych badań, które wskazywałyby, że e-papierosy są stuprocentowo bezpieczne dla palącego i dla otoczenia. Nie znaczy to jednak, że są bardziej szkodliwe niż tradycyjne papierosy. Wręcz przeciwnie.
E-papierosy nie zawierają bowiem szkodliwych substancji, które zawierają „analogi”. To oznacza, że nie zawierają również substancji rakotwórczych. Teoretycznie są więc nieszkodliwe. Wiemy to jednak jedynie ze studiowania etykiet i własnych obserwacji. Nikt nie wziął pod lupę wkładów do e-papierosów i nie powiedział jednoznacznie, jaki mają wpływ na nasz organizm. Sądząc jednak po rosnącej popularności tej alternatywy dla palenia, możemy się chyba takich badań spodziewać.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze