Nie taka beztroska marihuana
PAULA • dawno temuRelaks, rozluźnienie, lepsza samoocena, euforia. Nawet takie argumenty przestają być wystarczające w świetle najnowszych badań. Jak się okazuje, popularna wśród młodzieży marihuana jest niebezpieczną używką, nie tylko ze względu na ryzyko sięgania po coraz silniejsze narkotyki w przyszłości. Palenie trawki może być czynnikiem wywołującym psychozę, schizofrenię, a nawet raka.
Uważa się, że marihuana może być czynnikiem, który wywołuje skłonność do schizofrenii. Ryzyko to dotyczy zwłaszcza osób w młodym wieku, które często sięgają po ten narkotyk. Faktem jest, że palenie marihuany przez chorych na schizofrenię powoduje pogłębienie się objawów choroby.
Naukowcy ze szpitala Clinica Santiago Apostol prowadzili obserwacje na grupie 131 hospitalizowanych pacjentów, którzy na przestrzeni 2 lat badań przebyli pierwszy epizod psychotyczny. Z badań jednoznacznie wynika, że zażywanie marihuany miało związek z pojawieniem się objawów psychotycznych w młodszym wieku. Zaburzenia psychotyczneu zażywających marihuanę odnotowano średnio o 7 lat wcześniej, niż u osób, które jej nie paliły. U palaczy, którzy jej nadużywali — o ponad 8 lat, a u osób uzależnionych — aż 12 lat wcześniej. Szacuje się, że palenie marihuany może odpowiadać za blisko 10% przypadków wystąpienia psychoz.
Z kolei badania naukowców z Uniwersytetu w Leicester oraz Instytutu Karolinska w Sztokholmie wykazały, że marihuana wpływa na zmiany w DNA. Zwiększa tym samym ryzyko zachorowania na nowotwór złośliwy. Szczegóły eksperymentu opublikowano na łamach Chemical Research in Toxicology. W dymie powstającym w wyniku palenia marihuany obecnych jest o połowę więcej substancji rakotwórczych niż w dymie tytoniowym, a jak przypominają naukowcy, palacze marihuany często zaciągają się bardziej niż palacze tytoniu. Dlatego wypalanie już 3–4 skrętów z marihuany może wywoływać takie samo spustoszenie w drogach oddechowych, co 20 papierosów.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze