Pomocy! Tyję ze stresu
JOLBI • dawno temuNieobce jest ci podjadanie w ciągu dnia, zwłaszcza gdy się denerwujesz? Zazdrościsz tym, którzy w stresie tracą apetyt i udaje im się utrzymać smukłą sylwetkę? Możesz to zmienić. Zastąp złe nawyki tymi, które są korzystne dla twojego zdrowia i urody. Poznaj mechanizm potrzeby jedzenia.Prawdopodobnie twój apetyt rośnie, ponieważ jedzenie kojarzy ci się z przyjemnością. Poza tym twoim zestresowanym organizmem rządzi kortyzol– hormon, który wpływa m.in. na odczuwany głód i potrzebę dostarczenia dodatkowej energii „do walki”. Niektórzy ludzie rozładowują napięcie poprzez usta, a więc żucie gumy, jedzenie, palenie, rozmawianie…
• Jeśli więc czujesz, że musisz sięgnąć po coś do zjedzenia, aby się uspokoić, zdecyduj się na coś zdrowego, np. wodę mineralną, ewentualnie gumę do życia.
• Nie jedz podczas oglądania telewizji, a idąc do kina, nie zaopatruj się w popcorn i colę. Gdy jesz, skup swoją uwagę wyłącznie na jedzeniu, nie łącz tej czynności z innymi przyjemnościami.
• Zadbaj o higienę snu i regularny tryb życia. Badania dowodzą, że niewysypianie się wpływa na uczucie głodu,którym człowiek dostarcza sobie energii w chwilach nasilającego się zmęczenia w ciągu dnia.
• Sięgaj po produkty, który odstresowują twój organizm.
• Rekompensuj sobie nadmiar napięcia przyjemnościami niezwiązanymi z jedzeniem. Wybierz się na spacer z przyjaciółką, do kina, na basen.
• W chwilach stresu relaksuj się. Słuchaj ulubionej muzyki. Zadzwoń do kogoś, kogo lubisz. Rób wszystko, aby odzwyczaić się od sięgania po słodką przekąskę.
I pamiętaj, że efekty przyjdą z czasem!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze