Ile kosztuje dziecko? Rady na czas kryzysu
MAGDALENA MOSKAL • dawno temuMamy dziecko. I mamy kryzys.Co zrobić, żeby sztywne wydatki na naszą pociechę nie rozsadziły nam budżetu? Można kupować to samo, co dotąd, byle z głową.
Z reguły największym wydatkiem przy zdrowym dziecku jest opłata za przedszkole lub opiekunkę, jeśli rodzice wrócili do pracy. Nie namawiam do wykorzystywania rodziny, ale zapytaj mamy lub teściowej: być może gdy dziecko było mniejsze, bała się odpowiedzialności lub nie miała siły. Teraz może wnuczek jest starszy i bardziej samodzielny, a dziadkowie stęsknieni…
Jeśli nie wychodzisz do pracy na bite osiem godzin plus dojazd, rozejrzyj się, czy nie masz koleżanki lub sąsiadki z małym dzieckiem – może zechce zaopiekować się drugim na parę godzin dziennie za niewielką opłatą? Jeśli te pomysły nie wypalą, a dziecko nie ma szans na państwowy żłobek, sprawdź, czy w Twojej okolicy nie ma prywatnego miniprzedszkola: kryją się one pod dziwnymi nazwami, bo nie mogą używać terminu „żłobek” lub „przedszkole”, jeżeli nie spełniają restrykcyjnych norm nakładanych przez sanepid. Mieszczą się w dużych mieszkaniach, często z ogródkiem, przyjmują kilkoro-kilkanaścioro dzieci i zawsze wychodzą taniej niż opiekunka.
Jeśli chodzi o inne wydatki, zacznij kupować w Internecie, jeśli dotąd tego nie robiłaś. Jeśli nie lubisz używanych rzeczy, szukaj nowych z metkami, prawie zawsze będą w niższej cenie niż w galeriach handlowych. Najwytrawniejsi łowcy okazji sprawdzają fotelik samochodowy czy zabawkę w zwykłym sklepie, a kupują taniej online.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze