Częste stosunki zmniejszają ryzyko zawału
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuJak wynika z najnowszych badań, mężczyźni uprawiający seks przynajmniej dwa razy w tygodniu, mogą zmniejszyć o połowę szanse na choroby serca. Wyniki badań nie przekładają się niestety na kobiety i częstotliwość współżycia nie wpływa na ich zdrowie…
Co roku w Wielkiej Brytanii ponad 270 tys. osób umiera na atak serca. Naukowcy od dawna uważali seks za korzystny dla zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Nie było jednak żadnych dowodów, które upewniłyby wszystkich, że regularne współżycie może korzystnie wpływać na serce.
Badacze z New England Research Institute w Massachusetts prześledzili aktywność seksualną mężczyzn w wieku między 40 a 70 lat. Badanie to było długoterminowe: rozpoczęło się jeszcze w 1987 roku i nosiło nazwę Massachusetts Male Ageing Study.
W regularnych odstępach czasu proszono mężczyzn o udzielenie odpowiedzi na pytanie, jak często uprawiają seks. Następnie badano ich pod kątem objawów chorób serca. Wzięto również pod uwagę inne czynniki sprzyjające, między innymi wagę, wiek, poziom cholesterolu, czy ciśnienie krwi.
Badanie cholesterolu wykazało, że u osób, które kochały się przynajmniej dwa razy w tygodniu, znacznie rzadziej wystąpiły choroby serca, niż u tych, którzy nie uprawiali seksu regularnie. U tych, którzy współżyli raz w miesiącu lub rzadziej, choroby serca pojawiały się częściej.
W raporcie stwierdzono również, że korzyści płynące z seksu mają wpływ również na naszą psychikę i emocje. Ponadto osoby, które częściej mają kontakty intymne, poprawiają swoją odporność na stres i kontakt z partnerem.
Jednak to nie jedyne korzyści, jakie płyną z seksu. Wcześniejsze badania w Narodowym Instytucie Raka w USA wykazały, że częsty wytrysk, spowodowany seksem lub masturbacją, zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na raka prostaty. Dodatkowo zimą częsty seks pobudza układ odpornościowy, który chroni przed zachorowaniem na grypę – tak wynika z badań przeprowadzonych w Wilkes University w Pensylwanii.
Źródło: telegraph.co.uk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze