Kto powinien płacić na pierwszej randce?
PATRYCJA KARPIŃSKA • dawno temuSpędzacie wspaniały czas przy romantycznej kolacji lub filiżance cappuccino, rozmawiacie, śmiejecie się i rzucacie sobie zalotne spojrzenia. Nagle podchodzi kelner z rachunkiem i rujnuje atmosferę romansu. To, kto powinien wyciągnąć portfel na pierwszej randce jest jednym z najczęstszych pytań zadawanych przez singielki. Chociaż może to brzmieć staroświecko, zapłacenie wspólnego rachunku powinnaś pozostawić mężczyźnie. Dlaczego?
Dlaczego mężczyzna powinien płacić na pierwszej randce?
Podczas gdy w wielu sferachżycia damsko-męskiego panuje równość – coraz częściej dzielimy obowiązki domowe i zawodowe – randkowanie wciąż rządzi się archaicznymi zasadami. Płacenie przez mężczyznę podczas pierwszego spotkania jest po prostu jednym z elementów głęboko zakorzenionej tradycji.
Pamiętaj, że pierwsza randka w dużej mierze służy zebraniu jak największej ilości informacji o partnerze. Niektóre z nich możesz zdobyć poprzez obserwację jego zachowań, m.in. reakcji na pojawienie się rachunku. Nawet jeżeli czujesz się zobligowana, by dorzucić chociaż kilka złotych, poczekaj i zobacz, co się stanie. Nie wyciągaj portfela ani nie proponuj pomocy w pokryciu należności. W ten sposób szybko dowiesz się, jakie jest jego podejście do kwestii finansowych.
W początkowej fazie związku mężczyźni przeważnie z chęcią płacą za partnerkę, starając się zaimponować jej własną hojnością. Jeżeli twoja połówka woli, żebyś to ty płaciła lub z chęcią rozłoży rachunek na czynniki pierwsze, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie lubi dzielić się swoimi funduszami i będzie się spodziewała współpracy także podczas kolejnych spotkań.
Czy kobiecie wolno zapłacić na pierwszej randce?
Dla wielu mężczyzn twoja propozycja zapłaty może się okazać kłopotliwa. Musi on bowiem zdecydować, czy urazi cię, odmawiając przyjęcia twoich pieniędzy. Podczas gdy jedni panowie bez mrugnięcia okiem zrezygnują z twojej oferty, inni będą woleli uniknąć zniewagi. Niejeden z nich miał już do czynienia z kobietą, która woli płacić, by nie czuć się kontrolowaną przez płeć przeciwną. Nie zapominaj także, że panowie często myślą, że twoja chęć podzielenia rachunku jest oznaką braku zainteresowania jego osobą.
Na pierwszej randce ustalasz pewne wzorce zachowania, które obowiązywać będą także na dalszych etapach związku. Jeżeli nie chcesz dzielić rachunku podczas każdego spotkania, nie rób tego przy pierwszej okazji. Oczywiście, jeżeli nie masz nic przeciwko sfinansowaniu kilku wspólnych wyjść, zrób to później. Pierwszy rachunek należeć powinien do mężczyzny.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze