Policjant uratował psa zakopanego żywcem w ziemi. Teraz chce go adoptować
Pies czuje się już lepiej. Jego oprawca trafił do aresztu.
Policjant z Olsztynka, sierżant Łukasz Górka, jest prawdziwym bohaterem. Własnymi rękami odkopał psa, którego okrutny właściciel zakopał żywcem w ziemi. Tłumaczył się tym, że Barry, bo tak ma na imię zwierzę, zagryzł kilka królików sąsiadów. Jak ustalono, zrobił to z głodu.
Oprawca trafił do aresztu, a biedny psiak tymczasowo do schroniska. Jednak nie zostanie tam długo – policjant, który uratował mu życie, chce także dać mu dom. Poznajcie człowieka, który przywraca wiarę w ludzi.
Źródło: Pytanie na śniadanie/TVP
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze