Anna Grodzka: "Życie OSOBY TRANSPŁCIOWEJ to ostra jazda bez trzymanki"
"Tak się właśnie zezwierzęciła współczesna polityka i współczesne media" - mówi.
Anna Grodzka to pierwsza transseksualna posłanka w polskim Sejmie, a jej obecność na scenie politycznej nieustannie budzi wiele kontrowersji. Tylko ostatnio stała się bohaterką artykułu, w którym dziennikarz analizował szczegóły jej życia. Na łamach tygodnika „W Sieci” sugerował, że Anna Grodzka oszukuje społeczeństwo, kreując się na transseksualistkę, a prywatnie mieszka z heteroseksualną kobietą – Lalką Podobińską, która jest szefową jej biura poselskiego.
Choć podczas narodzin jej płeć została określona jako męska, a przez niemal większość żucia miała na imię Krzysztof, a przez 30 lat była w związku małżeńskim z kobietą, dopiero kilka lat temu Anna Grodzka zdecydowała się na zmianę płci. Wciąż jednak podważa się to, kim jest i zarzuca, że do polityki wdarła się jedynie dzięki swojej odmienności.
Nam opowiedziała, jak wygląda życie osoby transpłciowej i z jakimi sytuacjami musi mierzyć się na co dzień.
Życie osoby transpłciowej w Polsce to ostra jazda bez trzymanki. Ludzie, którzy nie znajdują swojej tożsamości odczuwanej psychicznie w tych realiach, w swoim ciele, w swoim wizerunku, są w sytuacji absolutnie dramatycznej - mówi. I dodaje: Ciągle ktoś za mną chodzi i mnie śledzi, bo jak nie to pismo to inne. Tak się właśnie zezwierzęciła współczesna polityka i współczesne media.
Zobaczcie drugą część wywiadu, którą przeprowadziły Malina Błańska i Natalia Kusiak.
ZOBACZ TAKŻE:
Grodzka udostępni mieszkanie autorowi „wSieci”? „Chce sprawdzić, czy napisał prawdę, będzie proces”
[VIDEO]http://lifestyle.wp.tv/i,Anna-Grodzka-udostepni-mieszkanie-autorowi-artykulu,mid,1642233,index.html[/VIDEO]
Źródło zdjęć: ONS
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze