Gruba skóra wolniej się starzeje. Jak ją pogrubić?

Dermapen dzięki systemowi pulsujących igieł potrafi opóźnić, a nawet cofnąć proces starzenia się skóry. To niewielkie urządzenie wyglądające jak pióro ma moc porównywalną do zabiegów z wykorzystaniem laserów frakcyjnych. Dermapen nakłuwa skórę pionowo, minimalizując efekty przypadkowego uszkodzenia skóry. Nakłuwając ją powoduje mikrourazy, które stymulują skórę do samoleczenia i uruchamia procesy regeneracyjne. Na początku występuje utrzymujący się 1–3 dni stan zapalny. Uwalniane z komórek krwi czynniki wzrostu powodują namnażanie i wzrost aktywności komórek skóry. Pobudzone fibroblasty zaczynają produkować nowy kolagen, elastynę oraz substancje odpowiedzialne za nawilżanie skóry. Długi proces przebudowy (nawet kilkanaście miesięcy) powoduje, że skóra staje się prawidłowo pogrubiona, zagęszczona, napięta, elastyczna i nawilżona.

— Kobiety chcą maksymalnych efektów, dlatego przy jednym zabiegu pobudzamy skórę na dwa sposoby. Drażniąc ją mechanicznie, uruchamiamy proces przebudowy. Ale jednocześnie wykorzystujemy mikronakłucia do wprowadzenia w głąb czynników aktywnych. W ten sposób dodatkowo ją nawilżamy, wzmacniamy, rozjaśniamy – wyjaśnia Urszula Chodorska-Lema, kosmetolog WellDerm w Warszawie.

Wchłaniane preparaty to: niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, witaminy, aminokwasy, czynniki wzrostu, peptydy. Szczególnie polecane jest połączenie tego zabiegu z osoczem bogatopłytkowym.

Zabieg dermapenem daje widoczne pogrubienie skóry, poprawę napięcia, efekty delikatnego liftingu, spłycenie drobnych zmarszczek, zmniejszenie porów, mniej widocznych naczynek krwionośnych. Zmniejsza przebarwienia posłoneczne, wyrównuje koloryt skóry twarzy, szyi, dekoltu, pobudza odbudowę rozstępów i blizn potrądzikowych.

Częstość zabiegów zależy od indywidualnego podejścia do każdego pacjenta i każdego problemu.