Dermabrazja laserowa w sam raz na jesień

Początek jesieni to najlepszy moment na powakacyjne porządki przywracające gładkość naszej skórze. Inwazyjne zabiegi w gabinetach medycyny estetycznej najchętniej wykonujemy właśnie wtedy, gdy słońce jest mniej intensywne. Jedną z typowo „jesiennych” metod jest dermabrazja klasyczna.

Dermabrazja laserowa to zabieg, dzięki któremu skóra odzyskuje jędrność, utraconą gładkość, a powierzchowne nierówności zostają wyrównane. Powinna być ona jednak wykonywana w specjalistycznym gabinecie. W zależności od głębokości działania dermabrazja może być zabiegiem dermatochirurgicznym. Przeciwwskazaniem do jego wykonania są zmiany nowotworowe lub chorobowe (aktywny trądzik młodzieńczy albo różowaty, opryszczka), a nawet choroby ogólne. Bardzo ważna jest więc wcześniejsza konsultacja.

Jednym z laserów najczęściej stosowanych w dermabrazji laserowej jest laser CO2.

— W porównaniu do starszych laserów CO2 zabieg z użyciem skanera frakcyjnego nie musi powodować krwawienia, ponieważ jego światło przegrzewa termicznie tylko mikro-obszary, przy czym sąsiadująca tkanka pozostaje nieuszkodzona. W konsekwencji proces leczenia jest dużo szybszy, co pozwala na powrót do normalnej pracy w ciągu kilku dni. Podczas zabiegu dochodzi także do remodelowania kolagenu, a to podnosi jego skuteczność. – wyjaśnia Urszula Sztwiertnia, konsultant medyczny firmy SHAR-POL.

Czas gojenia jest uzależniony od głębokości, na jaką oddziaływał laser, oraz wielkości zmian. Zwykle trwa to około 4 tygodni. Zabiegi dermatochirurgiczne przeważnie wykonuje się w znieczuleniu ogólnym krótkotrwałym albo miejscowym. Klasyczna dermabrazja gwarantuje efekt spłycenia i zredukowania zmian, ale rekonwalescencja wymaga więcej czasu. Proces gojenia wiąże się z przestrzeganiem kilku zasad. Zakazane jest opalanie się oraz eksponowanie skóry na działanie innych czynników atmosferycznych, a także rezygnacja z makijażu, agresywnych kosmetyków myjących i złuszczających.

Źródło: informacja prasowa Bogumiła Kurzeja