Adrian wybiera si臋 na studia do Oksfordu. Jego mama ju偶 si臋 z tym pogodzi艂a. Nie jest w stanie wybi膰 tego synowi z g艂owy. B臋dzie t臋skni艂a. Bardzo b臋dzie t臋skni艂a, bo wie, 偶e jej syn z Oksfordu ju偶 nie wr贸ci. CZYTAJ WI臉CEJ
Polski listopad sprzyja zadumie. Przyroda odarta z kolor贸w przypomina o przemijaniu. 艢wi臋to Zmar艂ych wpasowuje si臋 w spowolniony rytm natury. Stajemy si臋 bardziej sk艂onni do refleksji. Jakby wi臋cej w nas refleksyjno艣ci. CZYTAJ WI臉CEJ
Dziewczyna siedzi w kucki, ma przymkni臋te oczy i rozchylone lekko usta. Bia艂e z臋by kontrastuj膮 z ciemn膮 karnacj膮 i czarnymi w艂osami. Jest drobna i wygl膮da na zmarzni臋t膮. Szczelnie otula si臋 br膮zowym pledem. Robi to od kilkuset lat, kiedy na szczycie Wulkanu Llullaillaco wraz z dw贸jk膮 m艂odszych dzieci zosta艂a z艂o偶ona w ofierze inkaskim bogom. CZYTAJ WI臉CEJ
Droga do San Pedro de Atacama z Calamy, lotniska po艂o偶onego w p贸艂nocnym Chile zajmuje oko艂o godzin臋 i 10 minut. Gdyby nie zakr臋ty i wzniesienia mia艂oby si臋 wra偶enie, 偶e samoch贸d stoi w miejscu. Wok贸艂 piach, piach i piach i tylko od czasu do czasu niczym fatamorgana wy艂aniaj膮 si臋 o艣nie偶one szczyty wulkan贸w lub ska艂y o najdziwniejszych kolorach. Wszystko tonie w ogromnej przestrzeni. CZYTAJ WI臉CEJ
Dora Ros艂o艅ska, dziennikarka i scenarzystka, a obecnie szefowa Studia Eventualnie, przyznaje, 偶e wiele w jej 偶yciu przypadk贸w. Jej droga od kobiety pisz膮cej do kobiety zarz膮dzaj膮cej firm膮 specjalizuj膮c膮 si臋 w zmianie wizerunku i us艂ugami barma艅skimi naznaczona jest spotkaniami z pomocnymi lud藕mi, kt贸rzy uwierzyli w ni膮 wcze艣niej ni偶 ona sama. Lecz czy mo偶na nazwa膰 to przypadkiem. CZYTAJ WI臉CEJ
Klekotki to osada, schowana w艣r贸d g臋stych drzew. Opr贸cz jednego gospodarstwa i pozosta艂o艣ci po starym domu jest tu hotel. Kiedy艣 to by艂 m艂yn i zabudowania z nim zwi膮zane. Dzi艣 w Ku藕ni, Domu M艂ynarza 艣pi膮 hotelowi go艣ci. Droga jest w膮ska i dziurawa. Pi臋kna. Sporo takich w tym regionie Polski. Stare brzozy potrz膮saj膮 w膮t艂ymi ga艂臋ziami jak panny susz膮ce w艂osy. Ju偶 nied艂ugo zazieleni膮 si臋. W Klekotkach wiosna zaczyna si臋 gwa艂townie i jest pi臋kna. CZYTAJ WI臉CEJ
Dzi臋ki yerba mate Argenty艅czycy maj膮 jeszcze z臋by. Przy ich niech臋ci do warzyw i umi艂owaniu s艂odko艣ci ju偶 dawno powinni po偶egna膰 si臋 z uz臋bieniem. Tymczasem oni pokazuj膮 biel swoich k艂贸w znad mateo. Prawdziwy mateista nie wyjdzie z domu bez termosu z wod膮 i bom billi. Yerba mate pije si臋 wsz臋dzie i o ka偶dej porze. W domu, w pracy, w podr贸偶y, u przyjaci贸艂. CZYTAJ WI臉CEJ
Zata艅czy膰 tango w Buenos Aires, to by艂o jedno z moich marze艅. Mam tak膮 list臋 pragnie艅, niezmienn膮 od lat i zdarzaj膮 si臋 w moim 偶yciu takie szcz臋艣liwe momenty, w kt贸rych kt贸re艣 si臋 zi艣ci. CZYTAJ WI臉CEJ
Jeste艣my coraz mniej szczerzy w relacjach mi臋dzyludzkich. My Europa, bogatsza, wiecznie zapracowana i zestresowana cz臋艣膰 艣wiata. Takie s膮 moje odczucia, ilekro膰 wracam z dalekiej podr贸偶y. A szczery u艣miech, nawet ten ods艂aniaj膮cy krzywe uz臋bienie, jest nie tylko najzdrowszy, ale i najpi臋kniejszy. B臋d臋 go wci膮偶 poszukiwa膰 na ulicach. CZYTAJ WI臉CEJ
Nowy rok musi by膰 lepszy. Lubimy my艣le膰, 偶e tym razem nasza silna wola zadziwi nas samych upodobaniem do zielonej sa艂aty i codziennych bieg贸w w b艂ocie. Ju偶 pod koniec stycznia wi臋kszo艣膰 nowo nawr贸conych sportsmenek trzyma swoje karnety g艂臋boko w szufladzie mi臋dzy czekoladowym batonikiem a paczk膮 chips贸w ziemniaczanych i bez specjalnej kr臋pacji zaci膮ga si臋 papieroskiem. Postanowienia noworoczne? Przecie偶 nie da si臋 ich wype艂ni膰 normalnemu cz艂owiekowi! CZYTAJ WI臉CEJ