Ministerstwo niepotrzebnych informacji
... . Zbierałem niepotrzebne informacje. Nie wiem nawet, czy „zbieranie” jest właściwym słowem. Po prostu, bzdury przychodziły do mnie, a ja zapraszałem je ochoczo. Zachowywałem się jak człowiek, który stoi ... . Moją głowę wypełnia nieprzeliczona ...