Do tej pory do produktów firmy Farmona byłam nastawiona dość sceptycznie ponieważ zawiodły mnie "musy" do ciała. Jednak na targach kosmetycznych skusiłam się na brzoskwiniowy sorbet do dłoni i jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona.
Produkt zawiera ekstrakt z nasion lnu, olej migdałowy, słonecznikowy, rącznikowy, proteiny jedwabiu, ekstrakt z owoców noni, D-panthenol.
Przede wszystkim warto zacząć od zapachu, który robi zdecydowanie największe wrażenie -wyraźnie czuć brzoskwiniowy sorbet (niby oczywistość, ale warto o tym wspomnieć, ponieważ przy arbuzowym musie do ciała miałam wrażenie, że czuję wyłącznie gumę do żucia). Co więcej, zapach jest wyraźny nie tylko podczas aplikacji, lecz także długo potem.
Jeśli chodzi o opakowanie to jest ono bardzo duże (300 ml), starcza na długo (moje domowe stosuję od miesiąca, a wygląda na ledwie ruszone). Kosmetyk trochę niewygodnie się aplikuje, ponieważ, kiedy już mam na rękach krem, nie jest wygodnie zakręcać opakowanie, dlatego wolałabym np. pompkę.
Bardzo przyjemna konsystencja dobrze się wchłania, co w produktach do rąk jest szczególnie istotne. Pozostawia skórę wygładzoną, łagodzi podrażnienia, relaksuje dłonie - mam wrażenie, że relaksuje także dzięki swojemu zapachowi. Dłonie pozostają wygładzone przez długi czas po aplikacji - jeśli używam go przed snem, rano czuję nadal efekt.
Myślę, że ten produkt Farmony jest naprawdę godny polecenia.
Producent | Farmona |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 47.00 PLN |