Mimo że jakiś czas temu znalazłam idealny szampon, uznałam, że czas wypróbować coś nowego. Padło na szampon Syoss. Skusiła mnie duża pojemność (aż 500 ml!) i promocyjna cena. Moje włosy są długie, za łopatki, więc szukałam czegoś, co je wzmocni i przestaną hurtowo wypadać.
Szampon ma zapewnić "intensywną pielęgnację włosom dłuższym i łamliwym oraz chronić przed łamaniem i rozdwajaniem końcówek".
Niestety, po umyciu moje włosy są przyklapnięte i wyglądają na tłuste. Szampon ma dobrą konsystencję, dobrze się rozprowadza, ale trudno go spłukać, mocno "trzyma się" włosów. Raczej nie nadaje się także do zmywania z włosów maseczek na bazie nafty, włosy pozostają tłuste i trzeba wspomóc się innym szamponem. Bardzo dobrze się pieni. Dla mnie jego zapach jest za słodki, na szczęście szybko się ulatnia.
Jest bardzo wydajny, szkoda mi wyrzucić taką butlę, więc niestety muszę go zużyć. Mam go 2 miesiące i dopiero teraz zaczyna się kończyć. Co do działania, zamiast obiecywanej pielęgnacji i ochrony zaobserwowałam lekkie przesuszenie i porozdwajane końce, włosy stały się matowe.
Opakowanie to wygodna, duża butla, z wątpliwej jakości zamknięciem - jeden „zawias” odpadł po paru użyciach.
Producent | Schwarzkopf |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |