'Preparat w formie lekkiego hydrofilneggi olejku przeznaczonego do oczyszczania skóry twarzy ze skłonnością do utraty nawilżenia, naturalnej sprężystości, jędrności i elastyczności.
Zawiera niezwykle efektywne połączenie szlachetnego olejku arganowego z pielęgnującymi i nawilżającymi właściwościami kwasu hialuronowego w postaci mikrosfer, co sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego regeneracji i odbudowie. Wyjątkowa lekka olejowa formuła zamieniająca się pod wpływem wody w delikatną piankę, skutecznie rozpuszcza wszelkie zanieczyszczenia podatne na działanie tłuszczu i wody: zmywa makijaż, upłynnia sebum, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i odświeża ją. Poj. 140 ml'.
Bardzo lubię pianki do mycia twarzy i cenię oleje w pielęgnacji skóry, dlatego sięgnęłam po olejek do mycia twarzy. Samo opakowanie jest bardzo estetyczne, pompka wygodna w użyciu, nic się nie zacina.
Przy pierwszym użyciu nie zachowałam należytej ostrożności, zapominając iż olej arganowy zawsze podrażnia moje oczy i tak dokładnie i to bardzo dosadnie było i w przypadku tego produktu.
Faktycznie, olejek zamienia się w przyjemną, lekką piankę, jednak aby zamienić go w piankę potrzeba nieco wprawy. Olejek jest rzadki i trzeba uważać, aby nie spłynął z dłoni, zanim nie wymieszamy go z wodą.
W przypadku mojej mocno przetłuszczającej się skóry trochę brakuje mi tego skutecznego, dogłębnego oczyszczenia skóry przy wieczornym demakijażu, gdzie gruntowne oczyszczenie skóry z najmniejszych zanieczyszczeń to dla mnie rzecz święta.
W efekcie tego skończyło się na tym, że używam go rano do delikatnego oczyszczenia skóry po nocy. Tutaj sprawdza się dobrze, nawilża skórę, łagodzi podrażnienia. Pozostawia taką delikatną warstewkę na skórze, więc raczej będę do tego kosmetyku wracać w chłodniejszych porach roku. Bardzo ładnie pachnie, ale jest mało wydajny.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Olejki |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |