Prawdy i mity o zabiegach z kwasem hialuronowym
DANUTA CAPIGA • dawno temuOdpowiednia ilość kwasu hialuronowego w młodej skórze gwarantuje jej sprężystość i brak zmarszczek. Z wiekiem ilość kwasu maleje, skóra traci zdolność wiązania wody i powstają zmarszczki.
Odpowiednia ilość kwasu hialuronowego w młodej skórze gwarantuje jej sprężystość i brak zmarszczek. Z wiekiem ilość kwasu maleje, skóra traci zdolność wiązania wody i powstają zmarszczki.
Zabieg z użyciem kwasu hialuronowego polega na wstrzyknięciu preparatu bezpośrednio w miejsce, które chcemy skorygować. Odstraszać może fakt, że zabieg przeprowadza się przy pomocy igły. Czy jest to metoda bolesna?
— Istotnym przełomem w wykonania zabiegów wypełniania skóry kwasem hialuronowym było zastąpienie tradycyjnych igieł kaniulami. Zabieg z ich użyciem pozwala zminimalizować doznania bólowe – wyjaśnia dr Michał Sobjanek, specjalista dermatolog. – Sposobem na wyeliminowanie odczucia dyskomfortu jest także zastosowanie kremu znieczulającego – dodaje ekspert z Centrum Medycyny Estetycznej w Gdańsku.
Wątpliwość budzi również fakt ostatecznego rezultatu zabiegu, czy nasza twarz nie będzie miała nienaturalnego wyglądu.
— Efekt zabiegu jest ściśle związany z ilością użytego preparatu. Nienaturalny wygląd może wynikać jedynie z zastosowania nieodpowiedniego dla danego miejsca preparatu lub jego zbyt dużej ilości. Optymalne rozwiązanie to rozłożenie zabiegu na kilka etapów (w odstępach 14-dniowych). Czas ten pozwoli na pełne ”wbudowanie się preparatu” w skórę, a tym samym dokonanie obiektywnej oceny efektu – wyjaśnia Michał Sobjanek.
Wygładzanie zmarszczek kwasem hialuronowym jest bardzo skuteczne i daje natychmiastowe efekty. Po 9–12 miesiącach preparaty kwasu hialuronowego stopniowo podlegają degradacji na dwutlenek węgla i wodę i ulegają całkowitemu wchłonięciu. Należy wówczas zabieg powtórzyć co z jednej strony jest wadą, z drugiej może być zaletą, gdyż po jakimś czasie efekt zniknie i nie spowoduje trwałej zmiany w wyglądzie twarzy.
Istnieje też obawa, że po wyschnięciu kwasu hialuronowego pogorszy się stan skóry.
– Jest to zupełnie nieuzasadniona obawa. Udowodniono, że samo wprowadzenie kwasu hialuronowego stymuluje fibroblasty do zwiększonej produkcji HA, który jest naturalnym składnikiem skóry. Dzięki temu zabiegi dają długotrwałe korzyści, co potwierdza się na przykładzie naszych pacjentów, u których kolejne zabiegi wykonujemy w coraz dłuższych odstępach czasu – wyjaśnia dr Michał Sobjanek z Centrum Dermatologii, Dermatochirurgii i Medycyny Estetycznej w Gdańsku.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze