Jestem fanką lakierów, lubię je zmieniać w zależności od pory roku – zima i jesienią wybieram odcienie ciemne, wiosną i latem szaleję z jaskrawościami, pastelami, nie stronię także od klasycznego frencza.
Lakier Essie przypadł mi do gustu przede wszystkim ze względu na przepiękny odcień – Nice is Nice, mój ulubiony, pastelowy fiolet (nie zawiera drobinek, ale nie jest całkowicie matowy). Oczywiście kolor to kwestia gustu, ale w tym przypadku wybór jest tak ogromny, że każda kobieta z pewnością znajdzie coś odpowiedniego.
Od strony technicznej także nie jest źle! Nakładanie jest bezproblemowe, dwie warstwy wystarczą aby kolor był lśniący i równomierny, a paznokcie estetyczne. Szybko schnie, nie tworzy smug i nie odbarwia płytki. U mnie (naturalne paznokcie), nałożony na dobra bazę przetrwał w stanie idealnym trzy dni, później zaczął się ścierać na końcówkach.
Polecam, zwłaszcza ze względu na piękne kolory.