Pamietam, gdy jeszcze jako studentka, pieczołowicie odkładałam każdy grosz, by raz na jakiś czas pozwolić sobie na kosmetyk marki L'Oréal – były dla mnie absolutną doskonałością zwłaszcza w dziedzinie pielęgnacji. Debiutująca właśnie linia Nutri-Gold przypomniała mi stare, dobre czasy, kiedy kremy L'Oréal zostawiały daleko w tyle wszystkie inne.
Linię Nutri-Gold wypróbowałam całą – znajdują się w niej dwie podgamy różniące się konsystencją oraz składnikami. Kremy Nutri-Gold na dzień i na noc z eliksirem miodowym, witaminą B i kompleksem wapniowym mają bogatą i zmysłową konsystencję. Natomiast druga podgama Nutri-Gold Light & Silky, krem na dzień (recenzja TUTAJ) i na noc, z jedwabistym olejkiem, białym jaśminem i kompleksem witaminowym mają lżejszą i jedwabistą konsystencję. Czekam także na krem pod oczy, który pojawi się niebawem. Moim faworytem stał się „miodowy” Nutri-Gold na dzień, którego zadaniem jest nawilżenie, odżywienie i odbudowa bariery ochronnej skóry. Cała linia jest dość uniwersalna, mogą ją stosować panie od około 20. do 50. roku życia.
Krem mieści się w złotym, kwadratowym słoiczku (50 ml) – dosyć ciężkim, ale wykonanym solidnie, ze szkła. Łatwo odróżnić go od wersji nocnej, którą umieszczono w ciemnobrązowym słoiczku. Jego konsystencja jest zwarta i nieco maślana, ale rozprowadza się fantastycznie i gładko, niemal roztapia się w kontakcie z ciepłą skórą pozostawiając trwałe i głębokie nawilżenie, ale bez lepienia, czy błyszczącej warstwy. Według mnie wcale nie jest cięższa niż w wersji Light & Silky, jest po prostu inna. Na mojej mieszanej cerze, przesuszającej się jedynie punktowo, stosowanie go (latem) zaledwie raz na dobę w zupełności wystarcza do utrzymania idealnego nawilżenia i zachowania gładkości przez cały dzień. Kosmetyk sprawdza się również pod makijażem, nie powodując szybszego przetłuszczania i świecenia skóry. Nie zauważyłam też, by zapychał pory. Producent nie wspomina o ochronie przeciwsłonecznej (dla mnie to plus), więc w przypadku dłuższego przebywania na słońcu warto o nią zadbać i wybrać filtr stosowny do swojego fototypu.
Za serce ujął mnie również zapach kosmetyku – na początku czuć w nim miodową nutkę, ale z biegiem czasu na skórze zapach robi się bardziej pudrowy – szalenie elegancki, wręcz luksusowy – nie powstydziłyby się go nawet markowe perfumy!
Dzięki Nutri-Gold poczułam się naprawdę dopieszczona. Polecam wszystkim paniom, niezależnie od wieku, ale szczególnie tym wybrednym – będziecie zachwycone!
Skład: aqua/water, paraffinum liquidum/mineral oil, glycerin, isocetyl stearate, hydrogenated polyisobutene, cyclohexasiloxane, butyrospermum parkii butter/shea butter, cera alba/beeswax, cetyl alcohol, glyceryl stearate, peg-100 stearate, hydrohexylpiperazine ethane sulfonic acid, zea mays oil/corn oil, linalool, cera carnauba/carnauba wax, cera microcrystallina/microcrystalline wax, parafin, geraniol, royal jelly extract, sorbitan tristearate, calcium pantethiene sulfonate, eugenol, dimethicone, isohexadecane, coumarin, prunus armenica kernel oil/apricot kernel oil, ascorbyl glucoside, limonene, disodium edta, propylene glycol, hydroxyapatite, citronellol, passiflora edulis oil/passiflora edulis seed oil, xanthan gum, polysorbate 80, acrylamide/sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, acrylates copolymer, oryza sativa bran oil/rice bran oil, methylparaben, caprylyl glycol, ethylparaben, benzyl alcohol, CI 15985/yellow, CI 47005/acid yellow, parfum/fragrance
Producent | L'Oréal Paris |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 35.00 PLN |