Mam za sobą około 6 lat używania podkładów do cery trądzikowej i muszę przyznać, że cały ten okres naznaczony był szukaniem ideału - zupełnie nie mogłam trafić w taki podkład żeby: dobrze maskował, nie powodował wychodzenia pryszczy, nie przetłuszczał skóry i ładnie pachniał jednocześnie. W najlepszym wypadku udawało mi się znaleźć produkt spełniający 2 z 4 kryteriów a to gorzej niż źle. A przetestowałam mnóstwo podkładów.
W końcu się poddałam i miniony rok spędziłam na udawaniu, że kobieta niekoniecznie musi używać podkładu żeby czuć się dobrze - myślę, że większość z Was potrafi sobie teraz wyobrazić jak musiałam mieć dość nieskutecznych eksperymentów skoro poddałam się zupełnie.
Podkład T-Balance to świeży produkt na rynku - mam go od około 3 tygodni i naprawdę przywrócił mi wiarę w to, że mogę wyglądać jak człowiek. Jest cudowny - świetnie pachnie, łatwo się rozprowadza, kolor wygląda pięknie (ja mam Natural Beige) i w dodatku moja twarz po nim jest jak po jakiś luksusowym kremie! Poważnie! Nawilżona, gładka, ale nie przesuszona. I nie wychodzą mi pryszcze. Jest naprawdę świetny, myślę, że nie zmienię go zbyt prędko ani nie rzucę w kąt, to kosmetyk, dla którego warto było czekać rok aż coś sensownego pojawi się na rynku. Naprawdę nie potrafię znaleźć jego wad.
Cena jest dość wysoka, ale warto, można go kupić w promocji za 19,90zł.
Polecam gorąco.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 32.00 PLN |