Często zanim kupujemy wodę toaletową, nabywamy najpierw dezodorant o tym samym zapachu, choćby dlatego, by sprawdzić, czy dany aromat na pewno nam odpowiada. Dezodorant B.U. Sexy jest przykładem produktu, który skutecznie może zachęcić do kupna wody toaletowej, której partneruje.
Opakowanie utrzymane jest w dość niewyszukanej stylistyce: kojarzy się z kosmetykami dla nastolatek. Radosny wzór oprawiony w soczystą czerwień stanowi pewne odzwierciedlenie zapachu, choć nie można powiedzieć, by komponował się on z nim całkiem zgodnie.
Zapach bowiem jest wielowymiarowy: nie można go określić mianem młodzieżowego, czy z kolei dojrzałego. Nie mieści się on w ramach wiekowych, natomiast charakteryzuje on pewien typ kobiety. Jest to zapach, który jest słodki, ale nie duszący, tajemniczy, zmysłowy. Jest to woń kwiatowo-owocowa, konkretna i wyrazista, dla kobiety lubiącej zapachy charakterne.
Ciężko jednak wymagać od dezodorantu, by jego zapach rozwijał się identycznie jak woń wody toaletowej. Choć muszę przyznać, że ów aromat został tu mimo wszystko dość dobrze odwzorowany i kobieta, której spodoba się zapach dezodorantu, będzie również zadowolona z wody B.U. Sexy. Jak na spray trzeba przyznać, że zapach trzyma się dość długo - po kilku godzinach oczywiście traci na intensywności, ale nadal go czuć. Polecam go wielbicielkom ciepłych, pikantnych aromatów.
Opakowanie 100 ml.
Producent | Sarantis |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antyperspiranty i dezodoranty |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |