3 dni w gwatemalskiej dżungli

... przez wieś z każdej strony słyszymy „griiiiiiiiiingos”, ale są to raczej okrzyki sympatii. Wokół nas sam biedne chałupki kryte liśćmi, chude kurczaki, świnie i walające się wszędzie kolby kukurydzy ...

dawno temu

Ufność kontrolowana?

... ubodło, Cegło. Po raz pierwszy od lat mąż wspomniał o mojej „chorobie” w sensie negatywnym. Zawsze chwalił mnie za każdy mały kroczek naprzód, powtarzał, jaka jestem silna i dzielna. Teraz wali po oczach ...

dawno temu

Nie mam co na siebie włożyć!

... sukienkę. Facet z kolei, jeśli tylko ocalił zdrowe zmysły, wali karty na stół: chciałbym większy pokój dla siebie. Pojedźmy na Słowację, a nie do cioci. Umiłowanie konkretu znika w tej jednej sytuacji ...

dawno temu

Nawrócenie w związku

... zrujnować życie. Jednocześnie trudno coś konkretnego uczynić, przecież nie sposób nawet wyrazić pretensji – wynika z tego, że potrzebujemy raczej ludzi gorszych niż moralnie udanych. Życie się wali ...

dawno temu

Oddać się na złom?

... mnóstwo czasu do namysłu nad sobą, najpierw długo i z premedytacją kłamie, a potem wali po oczach, bo sam się zwolnił z odpowiedzialności, i pisze taki list jak zacytowałaś, w moim odczuciu nie zasługuje ...

dawno temu

Zobaczyć Kilimandżaro i…

... na krzesła w małym barze we wschodniej części miasta. Zjadamy wali na maharagwe (ryż z fasolą) popijając konyagi (miejscowy alkohol, dla mnie za gorzki). Dajemy się wciągnąć w pogawędkę z kilkoma ...

dawno temu

Oszołom czy tchórz?

... . Święto ustanowiła, tak czy inaczej, mniejsza połowa ludzkości – ludzie z tym czymś). Stwierdzam, że nie mam obiektywnych przyjaciół. Nikogo, kto by mnie postawił do pionu, gdy sufit wali mi się na głowę ...

dawno temu

Wyścig pijanych dżokejów

... wynalazek lokalnego browaru, zapamiętale wali w cymbały, grając melodię, którą znam już z autobusu. Grupa mężczyzn w czerwonych portkach podryguje w miejscu starając się zachować pion. Tylko nielicznym ...

dawno temu

Tam gdzie spadają kokosy i pluskają się delfiny

... . A wszystko to w rytmie muzyki. Bez niej nie byłoby dnia w Livingston. Z najbardziej lichej chatki dobiegają nas śpiewy, na plaży kilku młodzieńców zapamiętale wali w bębny. Pełno tutaj ...

dawno temu

Mąż nie uznaje porażek

... człowieka i wali mi się życie. Nie potrafię żyć na krawędzi, natychmiast tracę grunt i spadam w czeluść. Silueta *** Droga Sil! Współczuję Ci głównie dlatego, że bardzo wcześnie musiałaś przekonać ...