Obgryzasz paznokcie? Sprawdź, kiedy powinno to cię zaniepokoić
REDAKCJA • dawno temuWiele osób robi to nawykowo, inni tylko w sytuacji stresu czy zakłopotania. Jak oceniają naukowcy, w dzieciństwie i w okresie dojrzewania paznokcie obgryza nawet połowa z nas.
Psychiatrzy coraz częściej uważają obgryzanie paznokci za łagodne zaburzenie psychiczne o charakterze obsesyjno-kompulsywnym. Nadali mu nawet nazwę — onychofagia (z greckiego: onychio – paznokieć, phagia – jeść) wyróżniając łagodną i niebezpieczną odmianę tej przypadłości.
Dzieci obgryzają paznokcie, kiedy się czegoś boją lub stykają się z nową dla siebie sytuacją. Dorośli wpadają w taki nawyk w następstwie przykrych i stresujących sytuacji. Często nawet nie rejestrują faktu, że to robią. Zwykle jednak odruch obgryzania pojawia się u dwu-trzyletniego dziecka i w lżejszych albo poważniejszych formach towarzyszy mu przez wiele lat życia.
Groźne czy nie?
Obgryzanie paznokci można uważać za nawyk nieszkodliwy, podobny do bezwiednego szczypania własnej skóry czy pocierania włosów, jeśli poza efektem estetycznym nie towarzyszą mu inne reakcje utrudniające normalne funkcjonowanie. Obgryzanie powinno wzbudzić czujność otoczenia, jeśli jest tak intensywne, że prowadzi do samookaleczania i jest formą autoagresji.
Można w ten sposób doprowadzić też do zakażenia skóry na rękach i w jamie ustnej. Jak zbadano, pod paznokciami znajduje się więcej bakterii niż w muszli klozetowej! Następstwem obgryzania paznokci mogą też być nieodwracalne uszkodzenia płytki paznokci, która już nigdy nie będzie mieć zdrowego wyglądu.
Choć wiele osób z wiekiem odchodzi od tego nawyku, jednak spora część reaguje wkładaniem palców do ust przez całe życie. Jak uważają behawioryści utrzymywanie się tego nawyku może świadczyć o chorobliwym perfekcjonizmie i frustracji, jaka towarzyszy osobom z takim podejściem do życia.
Jak sobie radzić?
Większość rodziców stosuje zasadę zawstydzania obgryzających paznokcie dzieci. Metoda ta zwykle nie działa, często także potęguje stresy, jakie są podłożem ukształtowania się tego nawyku. Na dzieci zwykle nie działają argumenty, że kiedyś będą wstydzić się oszpeconych rąk. Dlatego jeśli twoje dziecko obgryza paznokcie, lepiej nie krzyczeć i nie zawstydzać go, ale raczej poszukać manualnych zajęć, które zajmą jego uwagę. Przedszkolaki można wtedy zająć zabawami ruchowymi, ucznia zaangażować w inne zajęcia adekwatne do jego wieku. Pamiętajmy, że obgryzanie może być na początku objawem nudy lub próbą zwrócenia na siebie uwagi.
W niektórych przypadkach pomaga kwaśny lakier do paznokci kupowany w aptece, który bardzo źle smakuje. Można go jednak stosować u nieco starszych dzieci, bo małe na pewno nie zrozumieją motywów naszego działania. Poza tym nawyk obgryzania może być tak silny, że nie pokona go nawet okropny smak lakieru.
W skrajnych przypadkach, kiedy żadne metody nie działają, a obgryzanie staje się problemem nie do pokonania, konieczne może być skonsultowanie się z terapeutą, który pomoże odnaleźć i wyjaśnić przyczynę takiego. Onychofagia może być skutkiem większych zaburzeń osobowości. Jeśli w miejsce zwalczonego nałogu obgryzania paznokci pojawi się inne zaburzenie, to znaczy, że przyczyna problemu jest bardziej złożona. Tym bardziej powinno się wtedy poszukać specjalistycznej pomocy. Warto pamiętać, że obgryzanie paznokci jest objawem a nie istotą problemu.
Psychiatrzy coraz częściej uważają obgryzanie paznokci za łagodne zaburzenie psychiczne o charakterze obsesyjno-kompulsywnym. Nadali mu nawet nazwę — onychofagia (z greckiego: onychio – paznokieć, phagia – jeść) wyróżniając łagodną i niebezpieczną odmianę tej przypadłości.
Dzieci obgryzają paznokcie, kiedy się czegoś boją lub stykają się z nową dla siebie sytuacją. Dorośli wpadają w taki nawyk w następstwie przykrych i stresujących sytuacji. Często nawet nie rejestrują faktu, że to robią. Zwykle jednak odruch obgryzania pojawia się u dwu-trzyletniego dziecka i w lżejszych albo poważniejszych formach towarzyszy mu przez wiele lat życia.
Groźne czy nie?
Obgryzanie paznokci można uważać za nawyk nieszkodliwy, podobny do bezwiednego szczypania własnej skóry czy pocierania włosów, jeśli poza efektem estetycznym nie towarzyszą mu inne reakcje utrudniające normalne funkcjonowanie. Obgryzanie powinno wzbudzić czujność otoczenia, jeśli jest tak intensywne, że prowadzi do samookaleczania i jest formą autoagresji.
Można w ten sposób doprowadzić też do zakażenia skóry na rękach i w jamie ustnej. Jak zbadano, pod paznokciami znajduje się więcej bakterii niż w muszli klozetowej! Następstwem obgryzania paznokci mogą też być nieodwracalne uszkodzenia płytki paznokci, która już nigdy nie będzie mieć zdrowego wyglądu.
Choć wiele osób z wiekiem odchodzi od tego nawyku, jednak spora część reaguje wkładaniem palców do ust przez całe życie. Jak uważają behawioryści utrzymywanie się tego nawyku może świadczyć o chorobliwym perfekcjonizmie i frustracji, jaka towarzyszy osobom z takim podejściem do życia.
Jak sobie radzić?
Większość rodziców stosuje zasadę zawstydzania obgryzających paznokcie dzieci. Metoda ta zwykle nie działa, często także potęguje stresy, jakie są podłożem ukształtowania się tego nawyku. Na dzieci zwykle nie działają argumenty, że kiedyś będą wstydzić się oszpeconych rąk. Dlatego jeśli twoje dziecko obgryza paznokcie, lepiej nie krzyczeć i nie zawstydzać go, ale raczej poszukać manualnych zajęć, które zajmą jego uwagę. Przedszkolaki można wtedy zająć zabawami ruchowymi, ucznia zaangażować w inne zajęcia adekwatne do jego wieku. Pamiętajmy, że obgryzanie może być na początku objawem nudy lub próbą zwrócenia na siebie uwagi.
W niektórych przypadkach pomaga kwaśny lakier do paznokci kupowany w aptece, który bardzo źle smakuje. Można go jednak stosować u nieco starszych dzieci, bo małe na pewno nie zrozumieją motywów naszego działania. Poza tym nawyk obgryzania może być tak silny, że nie pokona go nawet okropny smak lakieru.
W skrajnych przypadkach, kiedy żadne metody nie działają, a obgryzanie staje się problemem nie do pokonania, konieczne może być skonsultowanie się z terapeutą, który pomoże odnaleźć i wyjaśnić przyczynę takiego. Onychofagia może być skutkiem większych zaburzeń osobowości. Jeśli w miejsce zwalczonego nałogu obgryzania paznokci pojawi się inne zaburzenie, to znaczy, że przyczyna problemu jest bardziej złożona. Tym bardziej powinno się wtedy poszukać specjalistycznej pomocy. Warto pamiętać, że obgryzanie paznokci jest objawem a nie istotą problemu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze