Ma serce i płuca osiemdziesięciolatki. Pierwszą operacje przeszła mając 4 lata
REDAKCJA • dawno temuSonny Lang miała zaledwie 13 miesięcy, kiedy zdiagnozowano u niej mukowiscydozę. Po czterech latach musiała przejść przeszczep płuc. Lekarze nie dawali jej szans na długie życie. Jej ciało miało się poddać w wieku 15 lat. Ostatnio jej stan drastycznie się pogorszył. Dziewczyna o sercu osiemdziesięciolatki spisuje teraz wszystkie rzeczy, które chciałaby zrobić przed śmiercią.
Sonny Lang miała zaledwie 13 miesięcy, kiedy zdiagnozowano u niej mukowiscydozę. Po czterech latach musiała przejść przeszczep płuc. Lekarze nie dawali jej szans na długie życie. Jej ciało miało się poddać w wieku 15 lat. Ostatnio jej stan drastycznie się pogorszył. Dziewczyna o sercu osiemdziesięciolatki spisuje teraz wszystkie rzeczy, które chciałaby zrobić przed śmiercią.
Lang jest prawdopodobnie najmłodszą osobą, u której przeczepiono płuca. Operację lekarze przeprowadzili, gdy miała tylko 4 latka. Wcześniej dziewczynka przeżyła atak serca, po którym jej płuca się zapadły.
Rodzicom powiedziano, że pożyje najdłużej 14 lat. Dziś ma 22 lata, ale jej stan się pogarsza. Tym razem lekarze stwierdzili, że jej organizm powoli umiera.
— Kiedy była mała, doktor powiedział, że musimy być ostrożni, bo przez pierwszy rok może umrzeć w każdej chwili. Sonny poradziła sobie fantastycznie. Zaczęła ćwiczyć gimnastykę, pływać i jeździć na rowerze. Sport miał na nią zbawienny wpływ. Kilka dni temu świętowaliśmy jej 18 lat z przeszczepem – wspomina jej matka w jednym z wywiadów.
Zachorowała kolejny raz rok temu. W drodze powrotnej z wakacji na Krecie eskortowała ją karetka. Po badaniach okazało się, że nie wytrzymało jej serce, a organizm nie zniesie kolejnego przeszczepu.
— Lekarze powiedzieli, że ma serce 80-letniej kobiety i nie pożyje długo. Nie wyznaczyli dokładnego terminu. Każdy dzień może być jej ostatnim – dodaje matka dziewczyny.
Rodzina i przyjaciele postanowili spełnić jej marzenia przed śmiercią. Poprzez media społecznościowe zbierają pieniądze, by mogła m.in. pojechać kolejny raz do Disneylandu, przelecieć się balonem czy spotkać się z profesjonalną makijażystką.
— Zawsze wiedziałam, że nie pożyję długo, ale chcę korzystać z każdej chwili jaką dostaję od losu. Chcę dokonać kilku rzeczy przed śmiercią. Choroba nie pozwala mi podróżować, ale zrobiłam listę prostych spraw, które koniecznie wcielę w życie – przyznaje Sonny.
Mukowiscydoza to wrodzona choroba. Powoduje zmiany w układzie oddechowym i przewodzie pokarmowym. Uważa się, że to najczęściej występująca choroba genetyczna na świecie. Mówi się, że jeden na 2500 noworodków rodzi się z tych schorzeniem. Co oznacza, że średnio co drugi dzień rodzi się chore dziecko. W Polsce liczba ta sięga nawet 1200 zachorowań.
Nie można jej wyleczyć, ani zatrzymać postępu – jedynie zmniejszyć uciążliwe dolegliwości. Niezbędna jest jednak natychmiastowa diagnoza. Według lekarzy, większość pacjentów ma szansę dożycia nawet 50 lat.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze