Rośnie liczba przypadków alergii skórnej na kosmetyki. Uczulić mogą nawet naturalne zapachy

Reakcje alergiczne na kosmetyki zdarzają się coraz częściej. Problemy alergiczne skóry dotyczą jednej piątej mieszkańców Europy. Uczulają substancje zapachowe, barwniki i konserwanty. Kosmetyki w swoim składzie zawierają różnorodne substancje chemiczne. Każdy z nich może działać uczulająco.

Alergie mogą być wywołane przez takie konserwanty jak formalina i parabeny. Formalina wchodzi w skład przede wszystkim środków chemicznych, ale występuje też w niektórych preparatach zapobiegających poceniu się.

Parabeny natomiast występują prawie we wszystkich maseczkach, kremach do twarzy, podkładach czy też szamponach do włosów.

Wśród konserwantów na czarnej liście alergików znajdują się przede wszystkim parabeny.

— W składzie mogą one występować z przedrostkami — metylo, — butylo, — propylo i również formaidehyd. Co prawda jest on coraz rzadziej stosowany w postaci czystej, ale czasami wykorzystuje się jego związki – tłumaczy Maria Małasiewicz biolog – kosmetolog z Oceanic.

Uczulać mogą też produkty naturalne na przykład olejki eteryczne. Są one mieszaniną wielu związków chemicznych. Z olejków, które mogą powodować podrażnienia, można wymienić: miętowy, tymiankowy, cynamonowy, pimentowy, lebiodowy, cytrynowy, melisowy.

Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii na kosmetyki należy ograniczyć liczbę używanych w jednym czasie produktów kosmetycznych i pielęgnacyjnych. W szczególności należy unikać kosmetyków mocno pachnących. Używać produktów odpowiednich do danego typu skóry. Wybierać kosmetyki, które zawierają skład i sposób użycia na etykiecie. Przed zakupem zawsze sprawdzać datę ważności.

Źródło: informacja prasowa Newseria Lifestyle