Lekomani
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuJesteśmy narodem hipochondryków. Polacy kupują coraz więcej leków bez recepty i zażywają na potęgę. A dziś można je kupić w sklepie, kiosku, na stacji benzynowej. Zapominają tylko, że nawet witamina C brana w nadmiarze szkodzi. Jednocześnie rzadko decydują się na badania profilaktyczne, a z objawami chorób nie zgłaszają się do lekarza, tylko próbują leczyć się sami.
Z roku na roku sprzedaż leków bez recepty rośnie średnio o 5 procent — wynika z badań Monitora Zdrowia OSOZ. Najczęściej klienci aptek sięgają po produkty na przewód pokarmowy i metabolizm, w następnej kolejności po leki na układ sercowo naczyniowy, układ nerwowy oraz oddechowy. I nie zdają sobie sprawy, że często zamiast pomagać, niszczą sobie zdrowie. Według danych WHO niepożądane działania leków zajmują 4–6 miejsce w klasyfikacji zgonów w USA, aż 10–20 proc. środków przeznaczanych na ochronę zdrowia idzie na leczenie skutków ubocznych leków.
Lekarze i farmaceuci uznali, że problem jest na tyle poważny, że Rada Naukowa Wydziału Farmacji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego opublikowała w mediach ostrzeżenie. Naukowcy apelują, że lekkomyślne i niekontrolowane przyjmowanie leków stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Medycy zwołali też w tym roku konferencję dotyczącą bezpieczeństwa produktów leczniczych. Odbyła się ona w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Specjaliści podkreślali, że zażywający leki, które można kupić bez recepty, muszą mieć świadomość wystąpienia ryzyka skutków ubocznych.
Witaminy w nadmiarze szkodzą
Ci, którzy mikroelementy jedzą garściami, są przekonani, że dbają o swoje zdrowie. Biorą kompleks witamin, ale do tego preparaty, które mają im zapewnić młodość, właśnie przeczytali, że na nerki dobry jest wyciąg z żurawiny i witamina C. I jeszcze ten specyfik na odchudzanie, który zachwalała w reklamie pani o rozmiarze 34. Okazuje się, że codziennie łykają całą garść środków. Często ten błąd popełniają osoby młode i zapracowane, którym wydaje się, że jeśli wezmą suplement diety, to już nie muszą przejmować się zdrowym odżywianiem i uprawianiem sportów. Tymczasem przedawkowanie syntetycznych witamin jest bardzo niebezpieczne, np. duża dawka witaminy E może spowodować krwotok, witaminy A nasilenie choroby wieńcowej, a witaminy C prowadzić do problemów żołądkowych i powstania kamieni nerkowych.
Jeszcze bardziej niebezpieczna sytuacja jest wtedy, kiedy próbujemy leczyć się sami. Ponad 90 procent Polaków zażywa systematycznie leki przeciwbólowe. Stuki są zatrważające, tylko w ubiegłym roku do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych wpłynęło ponad 3 500 zgłoszeń z całej Polski dotyczących niepożądanych działań leków.
Skutki uboczne leków
Leczenie się samemu nie tylko nie załatwia problemu, ale wręcz szkodzi. Nawracający ból głowy może być objawem choroby. Leki jedynie zmniejszają objawy, ale potrzebne są badania, żeby stwierdzić, jaka jest przyczyna dolegliwości. Poza tym ból też trzeba leczyć pod okiem specjalisty, najlepiej w Poradni Przeciwbólowej. Przedawkowanie farmaceutyków może skończyć się wymiotami, zawrotami głowy, nadciśnieniem, niewydolnością nerek, uszkodzeniem wątroby czy krwawieniem z przewodu pokarmowego. Żaden lek nie jest zupełnie bezpieczny dla organizmu. Każdy ma działania uboczne. Można się tego dowiedzieć z ulotki dołączonej do leku, ale jedynie 20–30 proc. je czyta — wynika z badań Urzędu Rejestracji Leków.
Na skutki uboczne leków najbardziej narażeni są ludzie starsi. Jak wynika z badań Pracowni Geriatrii Akademii Medycznej w Poznaniu, w Polsce co druga osoba w podeszłym wieku zażywa siedem i więcej leków. Do farmaceutyków przypisanych przez lekarza często dorzucają jeszcze preparaty zdrowotne. A do tego mają trudności z zapamiętaniem pory i kolejności ich przyjmowania. Zdarza się też, że do zatruć lekami doprowadzają osoby zapracowane i rozkojarzone, łykają wszystkie leki jednocześnie, żeby było szybciej. Zapominają, że mogą one wchodzić w niekorzystną interakcję.
Jak bezpiecznie zażywać leki:
Uważnie przeglądaj ulotki. To podstawa. Zwróć uwagę na zalecaną dawkę i skutki uboczne. Wielu leków nie wolno podawać kobietom w ciąży i dzieciom. Inne mogą szkodzić osobom z chorobami wrzodowymi, czy wydłużać krzepnięcie krwi. Naucz się czytać skład. Wtedy może się okazać, że różne leki mają ten sam składnik, który kumuluje się w organizmie powodując przedawkowania. Mów lekarzowi, co zażywasz. Lekarz powinien zapytać, jakie leki przyjmujemy, zanim wypisze receptę na kolejne. Zdarza się jednak, że nie robi tego. Wtedy sama możesz zapytać, czy lek nie będzie wchodził w reakcję z farmaceutykami, które już bierzesz. Pamiętaj, że leki w efekcie połączeń zmieniają skład chemiczny.Popijaj leki niegazowaną wodą. Często popełniany błąd podczas brania leków to popijanie ich kawą, colą, mlekiem czy sokami, a zdarza się, że i alkoholem. Tymczasem np. kofeiny nie można łączyć z antybiotykami i lekami przeciwwrzodowymi. Ściśle stosuj się do zaleceń. Przestrzegaj godzin przyjmowania leków. Jeśli lekarz, albo producent zaleca łykanie ich przed posiłkiem, w trakcie, albo po, to dostosuj się do przepisu brania.Zanim weźmiesz kolejną pigułkę, zastanów się, czy jej potrzebujesz. Pamiętaj, że syntetyczne witaminy znacznie gorzej się przyswajają, niż te zawarte w owocach i warzywach. Poza tym każdy lek ma skutki uboczne, a nawracający ból jest sygnałem choroby. Warto więc pójść do lekarza.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze