Czy dać mu drugą szansę?
PAULA • dawno temuCzy partnerowi, który zdradził, można jeszcze raz zaufać? A jeśli zdradzi drugi i trzeci raz? Gdzie przebiega granica, do której można jeszcze wierzyć? Na te pytania stara się znaleźć odpowiedź dr Stephen Diamond, psycholog kliniczny z Los Angeles, za pośrednictwem Psychology Today.
Przyłapanie współmałżonka na jakichś drobnych kłamstewkach jest znakiem ostrzegawczym. Wtedy z reguły jest jeszcze szansa na porozumienie się. Zdrada natomiast powoduje, że coś pęka. Tracimy zaufanie. To bolesne pęknięcie zaufania jest dla wielu par nie do pokonania. To zbyt dużo, aby mogło pójść w zapomnienie. A w każdym razie — aby wybaczyć.
Jeśli jednak partnerzy chcą i mają ku temu silną motywację, mogą przepracować kłopoty w małżeństwie i uratować swój związek. Najczęściej proces ten wymaga specjalistycznej wiedzy lub pomocy psychoterapeuty, doradcy małżeńskiego. Odpowiednio prowadzony proces terapeutyczny może pomóc zaleczyć rany, złagodzić gniew, polepszyć wzajemną komunikację i naprawić utratę zaufania, którego partner nadużył swoim zachowaniem. Wiele zależy od tego, jakie były i są wzajemne relacje obu stron: jak wiele wspólnych przeżyć ich łączy, czy są zaangażowani w wychowanie dzieci i wiele innych spraw.
Jedną z największych przeszkód na drodze do uleczenia jest ból, gniew i oburzenie odczuwane przez zdradzonego partnera. Uczuć tych nie należy w sobie tłumić, ale otwarcie się do nich przyznać i konstruktywnie je wyrażać.
Rozwiązywanie podstawowych problemów we wzajemnych stosunkach, w następstwie zdrady, może w niektórych przypadkach służyć poprawie komunikacji i w dalszej perspektywie wzmocnieniu partnerstwa. Ale najpierw zaufanie, które zostało zniszczone, musi być odbudowane. Jest to delikatny proces, którywymaga wysiłku, czasu, motywacji i całkowitego zaangażowania.
Czy to prawda, że romans może być objawem wcześniej zaistniałych problemów w związku? Absolutnie tak! Niezrozumienie, brak intymności, ranienie wzajemne swoich uczuć, ropiejące urazy i rozgoryczenie często prowadzą do oszukiwania się i zatajania pewnych spraw.
Jeśli mamy do czynienia z jednorazowym przestępcą rokowanie, co do przyszłości, jest nieco bardziej pozytywne. Zdrajca musi mieć jednak pełną świadomość swojej winy, ponieść pełną odpowiedzialność za to, co się stało i prosić partnera o przebaczenie za swoją pomyłkę. Wcześniej istniejące w związku problemy muszą być wówczas systematycznie poruszane i
rozwiązywane.
Bardzo ważna jest umiejętność wzajemnego komunikowania się. W tej kwestii przydatna może się okazać pomoc psychoterapeuty. Najtrudniejszą częścią pracy nad związkiem jest odbudowa zaufania. Wszyscy popełniamy błędy — ludzie są istotami niedoskonałymi. Jednak to właśnie na błędach możemy się właśnie uczyć, aby uniknąć ich powtarzania.
A co z recydywistami? Tutaj rokowanie jest gorsze. Jeden raz można uznać za pomyłkę. Dwa lub więcej razy staje się wzorcem postępowania. Dlaczego seryjny oszust ma mieć winy odpuszczone, gdy zdarza się trzeci, czwarty lub piąty przypadek? Oczywiście decyzja w tej sprawie należy do osoby zdradzonej. Można przeanalizować przyczyny takiego postępowania. Może to być np. chęć sprawdzenia się wynikająca być może z kompleksów lub bardzo wysokie libido, które czasami występuje w niektórych zaburzeniach psychicznych.
Generalnie są dwa wyjścia: 1. przymknąć oczy i udawać, że się o niczym nie wie (niektóre kobiety stosują to z powodzeniem) lub 2. postawić ultimatum - albo ja, albo one. Mężczyzna musi sobie uświadomić, co (a właściwie kogo) może stracić. W tej drugiej sytuacji niezwykle ważna jest jednak konsekwencja. Używanie ultimatum jako straszaka nie ma sensu. Lepiej być samej, niż żyć w wiecznym stresie.Czy istnieją zasadnicze różnice między niewiernością kobiet i mężczyzn? Tak i nie. Obie stanowią zdrady. Wiadomo jednak, że seks ma dla kobiet inne znaczenie biologiczne i psychologiczne niż dla mężczyzn. Ogólnie rzecz biorąc, mężczyźni są w stanie oddzielić emocje od przypadkowych zachowań seksualnych z innymi kobietami, kobiety natomiast mają tendencję do bardziej emocjonalnych przeżyć. Kobiety wydają się rozumieć te różnice, często powołując się na nie w akcie przebaczenia i pojednania. Jednak, pomijając różnice płci, zdrada jest zawsze zranieniem partnera i siłą niszczącą związek. Zamiast wypierać, zaprzeczać, racjonalizować lepiej podjąć konkretne działania zmierzające do przebaczenia i próby scalenia związku lub do ostatecznego rozstania.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze