Jak jeść by nie przytyć?
DAMIESA • dawno temu
Naczelnym grzeszkiem dietetycznym jest łączenie tłuszczy i węglowodanów w ramach jednego posiłku. Taka kompozycja to gwarant szybkiego przybierania na wadze. Pora więc to zmienić.
Choć utarło się myśleć, że to tłuszcze są sprawcą tycia, to okazuje się, że węglowodany są sprawcą przybywania dodatkowych kilogramów dużo częściej, dlatego należy pamiętać o wykluczeniu ich z wieczornego menu, gdyż w przeciwnym razie podczas nocy odłożą się one nam w postaci dodatkowego tłuszczyku. Lepiej je stosować porankiem, bo są one podstawowym źródłem energii.
A co z obiadem? Zamiast zatem serwować sobie schabowego z ziemniakami warto postawić na rybę, czy gotowanego kurczaka z warzywami. I pamiętajmy: w boju o szczupłą sylwetkę należy zapomnieć o wszelkim smażeniu mięsa na patelni! Podobny efekt lekko zarumienionej, chrupkiej skórki możemy osiągnąć zapiekając mięso w folii, gdzie naturalnie wytopiony tłuszcz posłuży nam jak naturalny składnik – zdrowszy i mniej kaloryczny od oleju). Niewskazane jest także użycie panierki z bułki (tutaj lepiej ją zastąpić szczyptą przypraw, czy ziół). Jeśli zaś lubicie makaron polecam przyrządzenie go wraz z pieczonym jabłkiem w cynamonie. Pychota!
Należy jednak pamiętać, że optymalny dobór proporcji węglowodanów i tłuszczy w jadłospisie zależy od wagi, wieku i trybu życia danej osoby, dlatego zawsze warto przed podjęciem decyzji skorzystać z pomocy eksperta, który pozwoli stworzyć menu odpowiednie dla nas.
Źródło: jejkuchnia.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze