Czym jest onanizm dziecięcy?
MARICRUZ • dawno temuKiedy widzisz, że twoje kilkuletnie dziecko pociera swoje miejsca intymne i coraz częściej ich dotyka, niepokoisz się. Co to oznacza? Czy moje dziecko jest normalne? Oczywiście, że tak. Twój przedszkolak właśnie zaczyna odkrywać swoje ciało. Onanizm dziecięcy jest bardzo częsty wśród kilkulatków. Sprawdź, jak sobie z nim radzić, by nie skrzywdzić dziecka i nie zniechęcić go do własnej cielesności.
Jak rozpoznać onanizm u dziecka?
Dzieci czasem zupełnie nieświadomie dotykają swoich miejsc intymnych — nie jest to powód do zmartwień. Być może podrażnia je ubranko lub odczuło chwilowy dyskomfort. Onanizmu dziecięcego nie sposób pomylić z tymi bezwiednymi odruchami. To bardzo charakterystyczne pocieranie narządów rodnych podczas leżenia na brzuszku i sięganie do nich rękami. Choć bardzo przypomina masturbację, którą uprawiają nastolatkowie, różni się od niej znacząco — przede wszystkim nie ma związku z erotyką i potrzebami seksualnymi, a wiąże się z naturalnym procesem poznawania własnego ciała.
Przyczyny onanizmu dziecięcego
Przyczyn onanizmu u dzieci może być wiele, jednak najczęściej masturbują się dzieci, które odczuwają napięcie lub lęk. Miejsca intymne są silnie unerwione, dotykanie ich w określony sposób sprawia więc przyjemność. Przedszkolak odkrywa, że dotykanie ich rozładowuje napięcie i wprawia w miły nastrój. Często onanizuja się też maluchy, które… nudzą się. Brak zajęcia może wpływać na przesadne zainteresowanie się tym, co najbliżej — własnym ciałem.
Jak pomóc dziecku?
Przede wszystkim warto zorganizować dziecko odpowiednio czas. Nie chodzi o wypełnienie mu każdej sekundy dnia, w efekcie czego nie będzie miał chwili wytchnienia, ale o umiejętne rozdysponowanie tych chwil, w których zauważasz jego największe zainteresowanie własną cielesnością. Kiedy widzisz, że dziecko sięga do narządów rodnych, zagaduj je i zajmij czymś, by zapominało, co chce zrobić. Duża aktywność fizyczna i umysłowa sprawia, że maluch — pełen wrażeń — nie będzie miał kłopotów z zasypianiem i skupianiem się na swoim ciele. Dzięki temu nawyk masturbacji szybko pójdzie w niepamięć. Pamiętaj, by poświęcić dziecku dużo uwagi, okazać troskę i poczucie bezpieczeństwa. Nie krzycz na nie i nie obwiniaj za to, co robi. Poczucie winy może rzutować na jego przyszłe życie seksualne. Nie panikuj — onanizm dziecięcy nie jest końcem świata, zwykle mija samoistnie, gdy zapewnimy dziecku spożycie energii i dużo wrażeń.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze