Siła drzemiąca w grejpfrutach

Kanadyjscy naukowcy odkryli, że grejpfruty mają w sobie substancje, które są naturalnymi pogromcami tłuszczu. Pochodne z owoców cytrusowych, a w szczególności z grejpfrutów, skutecznie zmniejszają wagę ciała oraz walczą z „tłustymi” partiami naszego ciała.

Flawonoid o nazwie naringenin może być nadzieją dla osób chorych na cukrzycę typu 2 i dla tych cierpiących na problemy z krążeniem. Naringenin może ograniczać gromadzenie się lipidów, trójglicerydów i cholesterolu w organizmie człowieka. Działanie tego flawonoidu polega na wpływaniu na pracę wątroby, która pod jego wpływem zmniejsza wchłanianie szkodliwych dla organizmu substancji. Przyśpiesza równocześnie metabolizm w organizmie, sprawiając, że szybciej tracimy zbędne kilogramy. Badania prowadzone przez 18 miesięcy zostały przeprowadzone na 200 myszach, które poddane zostały terapii „grejpfrutowej”. Na początku doświadczenia wszystkie gryzonie miały prawidłową masę ciała. W trakcie trwania badań przeszły na dietę wysokokaloryczną, bogatą w tłuszcze i węglowodany. W kolejnym etapie badań myszy zostały podzielone na dwie grupy – jedna z nich zaczęła regularnie przyjmować naringenin. Okazało się, że metabolizm myszy, którym nie podawano tej substancji, przebiegał zdecydowanie wolniej i gorzej radził sobie z usuwaniem tłuszczów z organizmu. Te myszy, które zostały poddane terapii „grejpfrutowej”, szybciej pozbywały się zbędnej masy oraz w krótkim czasie wróciły do swojej poprzedniej wagi. Kolejnym krokiem w badaniach – jak zapowiadają naukowcy – będzie sprawdzenie, czy naringenin ma także pozytywny wpływ na walkę z chorobami serca oraz przeprowadzenie badań klinicznych sprawdzających bezpieczeństwo stosowania skondensowanej formy tego flawonoidu. Naringenin wykazał również skłonności do szybkiego wchłaniania insuliny, co może stanowić nadzieję dla diabetyków. Często zaburzenia w prawidłowej asymilacji insuliny prowadzą bowiem do poważnych problemów z nadwagą. Najwięcej naringeninu jest w białej części grejpfruta znajdującej się tuż pod skórką. Niestety, większość ludzi akurat tej części owocu nie je. Źródło: medycyna24.pl