Mocne perfumy potrafią nieźle zdenerwować współpracowników

Warto być ostrożnym i nie spryskiwać się mocnymi perfumamiw miejscu pracy. Pewna kobieta w Teksasie zapachem swoich perfum wysłała 34 osoby do szpitala!

W centrum telefonicznym Amerykańskiego Banku w Teksasie wybuchła panika po tym, jak dwie osoby nagle poczuły się źle. Sprawdzona wszystkie instalacje w budynku, aby upewnić się, że do pomieszczenia nie przedostaje się żadna trucizna. Nic nie znaleziono. Tymczasem kolejne 32 osoby zaczęły tracić oddech. Wszyscy musieli udać się do szpitala, w tym aż 12 chorych trzeba było przewieźć do szpitala na erce. 110 osób co prawa nie trafiło na oddział, ale również mieli kłopoty z oddychaniem, zaczęli się dusić, czuli się otumanienie.

Z budynku ewakuowana wszystkich pracowników, przeprowadzono dokładną inspekcje, ale nic nie znaleziono. Po krótkim dochodzeniu okazało się, że za dziwne samopoczucie wszystkich pracowników są odpowiedzialne wyjątkowo mocne perfumyjednej z pracujących w biurze kobiet. Po tym jak kobieta spryskała się swoim ulubionym zapachem jej wszyscy współpracownicy zaczęli się dusić i masowo opuszczać budynek, zanim ogłoszono pełną ewakuację! Na miejscu była również straż pożarna. Jeden z pracowników straży uważa, że w głównej mierze to panika jest odpowiedzialna za rozwój sytuacji.