Freud i marzenia senne
PAULA • dawno temuBadania nad fizjologią snu wykazały, że każdy człowiek śni co noc przez około półtorej godziny. Odpowiednia ilość czasu, w którym nasz organizm poddaje się marzeniom sennym, jest niezbędna dla naszego zdrowia. Dzięki temu jesteśmy w stanie „przetrawić” wydarzenia minionego dnia i powiązać je z innymi sytuacjami z przeszłości. Senchroni nasz organizm przed negatywnym wpływem życiowym wydarzeń, pozwala nam od nich odpocząć i odreagować trudne emocje, pomagając nam przez to zachować równowagę emocjonalną i umysłową.
Twórca psychoanalizy Zygmunt Freud nazywał sny drogą do nieświadomości. Zakładał on, że w marzeniach sennych pojawiają sięsymbole wypartych do nieświadomości pragnień, które na przykład ze względów kulturowych nie mogły zostać spełnione. I chociaż sny wydają się często dziwaczne i „bez sensu”, okazuje się, że mają swoją logikę. Język marzeń sennych trzeba traktować jak język obcy i uczyć się go interpretować.
Każdy człowiek korzysta z różnych uniwersalnych symboli, bardziej lub mniej świadomych. Tak jak kot kojarzy się z niezależnością, a kolor biały z czystością, niewinnością. Jednak poza tymi uniwersalnymi symbolami są jeszcze te indywidualne, które terapeuta może poznać, jeśli dowie się więcej o życiu pacjenta.
Analiza marzeń sennych może być przydatnym i cennym narzędziem w pracy terapeutycznej. Uzupełnia proces psychoterapii, pogłębia go, a czasem w ogóle umożliwia dotarcie do nieświadomej części psychiki człowieka.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze