Naucz dziecko migać
MARCIN GRUDZIEŃ • dawno temuJuż blisko tysiąc polskich dzieci potrafi porozumiewać się językiem migowym.Od trzech lat w Poslce organizowane są tego typu kursy. Przydatna w rozwoju dziecka umiejętność, czy nikomu niepotrzebna fanaberia?Podyskutujmy…
Okazuje się, że pokazywania znaków, którymi posługują się niesłyszący można nauczyć już półroczne niemowlęta. Dzięki temu dzieci mogą komunikować się ze światem, inaczej niż tylko płacząc. Zdaniem psychologów, dziecko, znając ten język, odczuwa mniejszą frustrację – mając świadomość, że może użyć znaków, które są zrozumiane przez innych. Dziecko może pokazać, że chce mu się pić czy jeść a nawet, że jest jej zimno.
Nauka języka migowego małych dzieci wymaga u rodziców dużego zaanagażowania i konsekwencji. Po każdym słowie trzeba pokazywać jakiś znak. Nie należy spodziwać się także bardzo szybkich efektów. Najwcześniej po kilku miesiącach nauki dzieci zaczynają się porozumiewać w tym języku z rodzicami.Aby się nie stresować, rodzice powinni, przynajmniej na początku, traktować to jako element zabawy z dzieckiem. Z czasem jednak dzieci konsekwetnie uczone języka migowego powoli zaczynają tworzyć własne historie a nawet zaczepiać w tym języku ludzi na ulicach. Z opinii psychologów wynika, że dzieci nie raz tak potrafią się rozgadać, że to rodzicom zaczyna brakować znaków.
Przeciwnicy „bobomigów” uważają, że mogą one opóźnić naukę mówienia. Badacze twierdzą jednak, że jeśli tylko dziecko zaczyna mówić, zastępuje migi słowami. Pewne jest, że nie należy dzieci zmuszać do nauki migów. Jeśli nie będzie im się podobać, dadzą znać – płaczem.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze