Interpretacja rysunku dziecka
PATRYCJA • dawno temuMałe dzieci posiadają zbyt wąski zakres słownictwa, aby dokładnie wyrazić to, co czują. Swoje emocje, przeżycia i sposób patrzenia na świat przelewają na papier. Dlategodziecięce obrazki są często przedmiotem analizy dla psychologów i pedagogów. Bywają one pomocne w terapii maluszków, ocenie ich rozwoju czy cech charakteru. Oczywiście, nie można przeceniać roli rysunku w ocenie stanu psychoemocjonalnego dziecka. Kreski, szlaczki i inne bazgroły mogą być zupełnie przypadkowe. Poniżej kilka podstawowych zasad analizy rysunku.
Analiza treści
Przyglądając się dziecięcemu rysunkowi zwracamy uwagę na:
- kolejność narysowanych postaci i elementów (przedstawienie hierarchii ważności osób w rodzinie, przywiązanie dziecka do poszczególnych osób),
- wielkości obiektów,
- ich kształt,
- staranność narysowania,
- kolorystykę (wielobarwność, kolor dominujący itp., np.: wielokolorowy obrazek mówi o zadowoleniu dziecka, a jednobarwny w szarych odcieniach o niepokoju, lęku)
Analiza graficzna
Specjaliści diagnozują stan dziecka biorąc pod uwagę sposób posługiwania się kredkami. Istotne jest to:
- z jaką siłą dziecko stawia kreskę (np. krótka kreska wskazuje na pewne ograniczenia, zahamowania, dystans, a zamaszysta o energii i odwadze; mocne przyciskanie kredki — gwałtowność, energia, słaby nacisk — spokój, nieśmiałość),
- jaką powierzchnię papieru zużywa (rysowanie w rogu kartki może wskazywać na nieśmiałość, a wychodzenie poza kartkę na nadpobudliwość),
- w jaki sposób rozmieszcza obrazki (rysowanie w górnym pasie zarezerwowane jest dla marzycieli, a w dolnym pasie kartki dla przygnębionych i zniechęconych),
- oraz czy przykłada się do wykonania pracy plastycznej.
Kategorie wiekowe
Rysunki dzieci trzyletnich zdecydowanie różnią się od tych, które wychodzą spod ręki przedszkolaka. Jeśli malec w wieku szkolnym rysuje podstawowe kształty, nie wzbogaca ich o szczegóły i tematycznie pozostaje na tym samym etapie co rok temu, można podejrzewać opóźnienie w rozwoju.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze