Jak walczyć z niechcianym HSV-1

Co trzecia z nas nosi w sobie wirus HSV-1 odpowiedzialny za opryszczkę wargową. Nie lubimy go za to, że atakuje zawsze w najmniej odpowiednim momencie: na wakacjach, przed ślubem, przed ważnym wyjściem. Zaczyna się od pieczenia ust, a potem…
Pojawi się bolący pęcherzyk wypełniony płynem i przez najbliższe kilka dni skutecznie będzie zatruwał życie. Opryszczka pojawia się gdy przebywamy na słońcu, mamy osłabioną odporność, jesteśmy przepracowane, zestresowane, zmęczone lub przeziębione. Potrafi obrzydzać życie nawet do kilku, kilkunastu razy w roku. Problem w tym, że HSV-1zawsze będzie powracał, bo wirus raz wniknąwszy do organizmu, pozostaje już w układzie nerwowym. Mimo że naukowcy pracują nad szczepionką przeciw wirusowi opryszczki, to nadal nie wiedzą jak wyeliminować HSV-1 z organizmu.
Opryszczka najczęściej pojawia się w miejscu infekcji pierwotnej czyli na ustach. Może jednak wystąpić i w innych miejscach np. wirus HSV-2 atakuje narządy płciowe.
Jeśli nawroty opryszczki wargowej są bardzo częste można pomyśleć o kuracji przeciwwirusowej. Polega ona na przyjmowaniu przez kilka miesięcy acyklowiru, doustnego leku przeciwwirusowego, który hamuje namnażanie wirusa w organizmie. Leczenie przeciwwirusowe jest bezpiecznie, ale nie poleca się acyklowiru osobom z niewydolnością nerek, kobietom w ciąży i karmiącym piersią.
Kiedy opryszczka pojawi się nieoczekiwanie należy jak najszybciej zastosować jeden z leków dostępnych w aptece bez recepty, to m.in: Zovirax, Erazaban lub specjalne plasterki. Pęcherzyków nie wolno drapać i trzeba zawsze pamiętać, że niestety wirusem HSV-1 można zarazić innych. W płynie znajdującym się w pęcherzyku znajdują się wirusy, które mogą zakażać. Trzeba wiedzieć, aby po każdym dotknięciu ranki myć ręce i niestety należy zrezygnować z pocałunków do czasu całkowitego zagojenia się opryszczki.