Masz małe dziecko – nie przesadzaj z higieną
MAGDALENA MOSKAL • dawno temuKiedy Twoje dziecko raczkuje i zbiera z podłogi każdy pyłek, myślisz, że w domu powinno być czyściej niż w laboratorium i całymi dniami biegasz z odkurzaczem i ścierką.Nic bardziej błędnego! Odpocznij sobie i poczytaj, dlaczego odrobina brudu dziecku nie zaszkodzi.
Niektórzy lekarze uważają, że zbytnia sterylność sprzyja upowszechnianiu się alergii– po prostu organizm nie ma z czym walczyć i rozpoznaje wrogów w substancjach zupełnie mu obojętnych. Kiedyś matki brały dzieci np. do obory i nie miały czasu przejmować się tym, co wkłada sobie do buzi, a organizm dziecka sam zwalczał bakterie i wirusy.
W przypadku niemowląt czasem zdarza się, że te karmione butelką mają nawracające afty (pleśniawki) w buzi. Smarowanie nystatyną pomaga tylko na krótką metę, a potem grzyby wracają. Pediatrzy zalecają wtedy podawać dziecku doustnie „dobre” bakterie (np. Dicoflor),zasiedlające jego przewód pokarmowy i broniące przed inwazją grzybów (takie bakterie dziecko dostaje też w siarze).
Ku wielkiemu zdziwieniu rodziców lekarze zalecają też… rezygnację z wygotowywania i sterylizowania smoczków i butelek. Niech jałowy do tej pory przewód pokarmowy malucha zasiedli normalna flora bakteryjna, która sprzyja trawieniu i prawidłowej higienie jamy ustnej.
Uwaga: ta porada nie sprawdza się, gdy dziecko ma zapalenie jamy ustnej, objawiające się aftą w całej buzi, przebiegające z wysoką temperaturą i marudzeniem – wtedy wszystkie smoczki trzeba wyrzucić, a dziecku podawać leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze